30 nauczycieli szkół średnich i gimnazjów weźmie udział w programie Euroedukacja, który odbędzie się na początku czerwca w Elblągu. Program opracowało Regionalne Centrum Informacji Europejskiej w Elblagu.
Program Euroedukacja rozpocznie się 3 czerwca, a zakończy trzy dni później. Oprócz nauczycieli rosyjskich będą w nim uczestniczyć także ich polscy koledzy z Elbląga i okolic. W szkoleniach na temat Unii Europejskiej wezmą udział przede wszystkim nauczyciele historii, wiedzy o społeczeństwie oraz geografii.
- Chcemy przekazać fachowe informacje na temat Unii, naszego przyszłego członkostwa oraz wizji dalszej współpracy ze Wschodem - mówi Iwona Nawrocka z RCIE. - Poruszymy kilka tematów m.in. młodzież w Unii, czy pozyskiwanie unijnych pieniędzy. Nauczyciele z regionu Elbląga będą mogli poznać swoich - jak sądzę - przyszłych partnerów do wspólnych projektów międzynarodowych.
Program spotkał się z ogromnym zainteresowaniem ze strony rosyjskich nauczycieli.
- Pierwszą część tego szkolenia już przeprowadziliśmy w Kaliningradzie - tłumaczy Iwona Nawrocka. - Okazało się, że rosyjscy nauczyciele niewiele wiedzą na ten temat, jednak z tego co słyszymy, Rosjanie nie chcą zamykać granic. My również nie. Dlatego też potrzebne są dalsze spotkania, dalsze przedsięwzięcia. Aby tych granic nie było.
Koszt całego programu wynosi około 45 tys. zł. Część pokryje dofinansowanie z Fundacji Batorego oraz Towarzystwa Kulturalnego Viva-Art.
- Chcemy przekazać fachowe informacje na temat Unii, naszego przyszłego członkostwa oraz wizji dalszej współpracy ze Wschodem - mówi Iwona Nawrocka z RCIE. - Poruszymy kilka tematów m.in. młodzież w Unii, czy pozyskiwanie unijnych pieniędzy. Nauczyciele z regionu Elbląga będą mogli poznać swoich - jak sądzę - przyszłych partnerów do wspólnych projektów międzynarodowych.
Program spotkał się z ogromnym zainteresowaniem ze strony rosyjskich nauczycieli.
- Pierwszą część tego szkolenia już przeprowadziliśmy w Kaliningradzie - tłumaczy Iwona Nawrocka. - Okazało się, że rosyjscy nauczyciele niewiele wiedzą na ten temat, jednak z tego co słyszymy, Rosjanie nie chcą zamykać granic. My również nie. Dlatego też potrzebne są dalsze spotkania, dalsze przedsięwzięcia. Aby tych granic nie było.
Koszt całego programu wynosi około 45 tys. zł. Część pokryje dofinansowanie z Fundacji Batorego oraz Towarzystwa Kulturalnego Viva-Art.
OP