Aferę podsłuchową związaną z użyciem systemu do inwigilacji Pegasus bada od miesięcy zarówno prokuratura jak i sejmowa komisja śledcza. Okazuje się, że jeden z wątków tej sprawy trafił do Elbląga.
Jednym z polityków ówczesnej opozycji, który był inwigilowany przez służby przy pomocy systemu Pegasus, był Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej.
- Oba moje telefony były zaatakowane Pegasusem 40 razy, przy czym były to restarty wgrywania tego oprogramowania. Inwigilacja mojej rodziny - od wejścia do domu, po sypialnię - trwała sześć miesięcy – mówił obecny europoseł, zeznając przed sejmową komisją śledczą. To był okres od połowy kwietnia do połowy października 2019 r.
Kanadyjskie laboratorium, które zbadało telefon polityka KO, w swoim raporcie stwierdziło, że wgrano do niego ponad 800 megabajtów danych. Gdy Krzysztof Brejza zwrócił się do prokuratury o zabezpieczenie nośników z oryginalnymi danymi ze swojego telefonu, okazało się że płyta DVD je zawierająca została złamana, a jej odczyt był niemożliwy.
- Postępowanie sprawdzające, przeprowadzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Śródmieście, wykluczyło umyślne zniszczenie płyty DVD znajdujące się w aktach sprawy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wobec tego zakończyło się decyzją o odmowie wszczęcia postępowania. Materiał zgromadzony na płycie znajdował się też na innym nośniku, a zatem nie doszło do jego utraty – mówiła w grudniu 2023 roku dziennikarzom „Superwizjera TVN” rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.
Jak się jednak okazuje, sprawa ma swój dalszy ciąg i to w Elblągu, co potwierdziliśmy w tutejszej Prokuraturze Okręgowej.
- W odpowiedzi na zapytanie z 29 listopada 2024r potwierdzam, że w Prokuraturze Okręgowej w Elblągu prowadzone jest postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych: prokuratora lub funkcjonariuszy Policji z delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Gdańsku poprzez zniszczenie płyty DVD stanowiącej materiał dowodowy w toku postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku poprzez jej przełamanie, co skutkowało niemożnością odczytania zapisanych na niej danych – poinformowała naszą redakcję Ewa Ziębka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
O tym, że to elbląska prokuratura będzie zajmowała się wyjaśnieniem tej sprawy, zdecydował prokurator regionalny w Gdańsku. - Zgodnie z zarządzeniem przekazanie postępowania do innej, niż właściwa miejscowo, jednostki prokuratury ma zapewnić pełen obiektywizm i bezstronność organów podejmujących w tej sprawie czynności i decyzje procesowe. W sprawie tej 5 września 2024 r wszczęte zostało śledztwo. W jego toku realizowane są czynności dowodowe - w szczególności przesłuchiwani są kolejni świadkowie – dodała Ewa Ziębka.