Szanowny panie Lewandowski pan zdaje się nie rozumieć tego co pan pisze. Natłok pańskich myśli wyraznie nie koresponduje z językiem wypowiedzi stąd ten kłopot w ich przekazie. Sytuacja w której się pan znalazł przerasta pana. Jeśli wiedział pan że dziesiątki ludzi wyjedzie z miasta to jaki był cel wysyłania zaproszeń. Uprawianie polityki to rzecz trudna a podstawowym błędem jaki pan popełnia to brak zrozumienia zasad jej funkcjonowania. Zaręczam panu że nie da się zrobić prezydenta z osoby anonimowej, bez zaplecza politycznego którego pański kandydat nie posiada mimo licznych zabiegów. Jeśli chce pan wiedzieć więcej na ten temat to proszę o pytania. Chętnie odpowiem.