UWAGA!

Dzień Polonii nad Pregołą

W tym roku po raz pierwszy obchodzony będzie Dzień Polonii i Polaków za Granicą. Zgodnie z ustawą przypada on 2 maja. Obchodzić go będą również nasi rodacy nad Pregołą.

Nie wiadomo dokładnie, ilu Polaków i osób posiadających polskie korzenie żyje na świecie. Dane szacunkowe oscylują pomiędzy 15 a 20 milionami. Największą grupę Polaków żyjących poza granicami stanowi Polonia Amerykańska (ok. 9 mln.). Na terenie Niemiec mieszka ok. 1.5 mln Polaków, we Francji 1 mln, a w Brazylii 800 tys., a na Białorusi 700 tys. Kilkaset tysięcy Polaków i osób pochodzenia polskiego mieszka na terenie Rosji.
     Kilkanaście lat temu poczucie i duma z polskości zagościły także w wielu domach na terenie obwodu kaliningradzkiego. Nieoceniona w tym zasługa ks. prałata Jerzego Steczkiewicza, proboszcza parafii św. Wojciecha Adalberta w Kaliningradzie. Ocenia on, iż nad Pregołą może mieszkać nawet kilka tysięcy osób polskiego pochodzenia.
     Kaliningradzka Wspólnota Kultury Polskiej, której przewodniczącym jest Kleofas Ławrynowicz, bierze aktywny udział w pracach Kongresu Polaków w Rosji. Posiada swoje filie w Gusiewie i Oziorsku. W tej ostatniej miejscowości dzięki wsparciu z kraju udało się zakupić budynek, pełniący rolę Domu Polskiego.
     Liczne inicjatywy Wspólnoty Kultury Polskiej wspierane są przez Konsulat Generalny RP w Kaliningradzie.
     Od listopada 1995 z inicjatywy dr. Jana Kostrzaka, ówczesnego Konsula Generalnego, wydawany jest "Głos znad Pregoły" - pierwsze w powojennej historii miasta polskie pismo, które najpierw było składane i drukowane w Elblągu, następnie w Braniewie. Po uzyskaniu wsparcia finansowego z Senatu RP, miesięcznik jest przygotowywany w pełni samodzielnie i drukowany w Kaliningradzie. Redaktorem naczelnym pisma od samego początku był prof. Kazimierz Ławrynowicz, wybitny matematyk, humanista, wieloletni pracownik naukowy Kaliningradzkiego Uniwersytetu Państwowego, a także Uniwersytetu Warmińsko - Mazurskiego. W pierwszym numerze pisma, w listopadzie 1995 r. napisał on m.in.: "Jesteśmy cząstką narodu o dawnych, bogatych, czasami tragicznych i bohaterskich dziejach. A przecież historyczne losy ludu polskiego tworzą się z osobistych losów każdego z nas. Wielu naszych rodaków jest rozproszonych po całym świecie i kraj ojczysty stał się dla nich zagranicą. Wśród nich jesteśmy i my - niemal nie przestaliśmy być Polakami. Różne drogi przywiodły nas do Królewca-Kaliningradu - miasta, które po II wojnie światowej stało się miastem rosyjskim. I sami jesteśmy bardzo różni, ale łączy nas poczucie polskości. A więc za pomocą naszego czasopisma poznajmy siebie bliżej. Opowiedzmy o swoich drogach życiowych, podzielmy się wspomnieniami o krajach, z których pochodzimy, wypowiedzmy swoje myśli o dniu dzisiejszym, o naszych problemach i nadziejach”.
     Prof. Kazimierz Ławrynowicz zawsze podkreślał, że "Głos znad Pregoły" jest drugim w wielowiekowej historii miasta pismem drukowanym w języku polskim. W latach 1718 - 1720 ukazywała się tutaj "Poczta Królewiecka" – jedno z pierwszych pism w historii polskiego czasopiśmiennictwa.
     W ramach tegorocznego Dnia Polonii odbędzie się m.in. uroczysty wieczór upamiętniający życie działalność prof. Kazimierza Ławrynowicza, który zmarł 21 lutego 2002 r.
MUR

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Szanowna redakcji, szanowny redaktorze Szmurło. Dlaczego piszecie w tytule "Dzień Polonii nad Pregołą" Polonia jest pojęciem Polaków na emigracji, tymczasem tam żyją Polacy, którzy nie emigrowali, ale którym Ojczyznę ukradziono. Albo im przesunięto granicę, albo wywiezionio ich bez pytania się o zgodę. Niby drobna różnica, ale ostatnio specjalnie zamazywana. Chodzi o to, że Polakom, nawet za granicą należy się opieka polskiego państwa. Polonii natomiast nie.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Mariusz(2002-05-04)
  • Uwaga powinna być adresowana do ustawodawcy, ktory 2 maja oficjalnie określił jako " Dzień Polonii i Polaków za Granicą". Uchwala definiuje też, jak podała PAP, że Polska jest " Macierzą wszystkich Polaków, a także rozsianych po całym świecie, stanowiących Polonię, grup etnicznych polskiego pochodzenia powstałych w nastepstwie masowecji emigracji ekonomicznej, wychodźstwa politycznego i deportacji. Dotyczy to również wszystkich skupisk Polaków, które w następstwie zmiany grnic znalazły się poza obszarem państwa polskiego". Pamiętać też należy, że w niemieckim Königsbergu Polacy najczęściej przebywli w charakkterze jeńców lub jako tania siła skierowana na przymusowe roboty. Po wojnie - już do radzieckiego Kaliningradu- Polacy lub osoby polskiego pochodzenia przyjeżdzali z głębi ZSRR albo z Litwy. Często było to odgórne skierowanie do pracy, ale zdarzaly się przypadki, że czyniono to dobrowolnie. Niektórzy przyjeżdzali na teren obwodu kaliningadzkiego nawet z bardzo odległych rejonow w nadziei, że znajdą się bliżej Polski. Inni zaś dopiero tutaj, nad Pregołą , po rosyjskiej odwilży i otwarciu Kaliningradu na zagranicę, odnaleźli w sobie polskość i tęsknotę za utraconymi korzeniami. Oczywiście, sprawa określenia Polonia jest płynna i delikatna. Sama polska społeczność właśnie w Kaliningradzie odnośnie siebie także używa określenia Polonia. Polakom mieszkającym za granicą należy się opieka, w tym przyznanie statusu i praw mniejszości narodowej, jak też pomoc w nauce języka ojczystego i promowaniu polskiej kultury. Warto też zwrocić uwagę na podobne tytuły w innych mediach ("Senat przyjął uchwałę w sprawie polityki wobec Polonii", "Debata o Polonii w Senacie", etc., etc.), gdzie absolutnie również nie pominięto ważności problemu Polaków mieszkających za granicami. Z czasem Polacy stają się Polonią, ale jakże często pozostają prawdiwie do końca Polakami. I jeszcze jedno - Drogi Mariuszu, czy wedługg Ciebie nasi emigranci, którzy nie tak dawno opuścili Polskę i zamieszkali np. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech - są Polakami czy też tylko Polonią? Tak więc ten podział wydaje mi się sztuczny i oba określenia można stosować zamiennie.
Reklama