pieszy, czy ty czytałeś co napisałeś? "tam gdzie zalało było pół metra... ktoś tam ugrząsł prawie do pasa" Od kiedy pas jast na wysokości pół metra???
Rozumiem że zalało, że podtopiło, że ulewa itp, ale nie róbmy sensacji!!!
Żyjemy na depresji i to raczej normalka. Ważne, że nikt nie zginął. LUDZIE NIE RÓBCIE AFERY Z DESZCZU - SAMI SOBIE ZGOTOWALIŚCIE TEN LOS BRAKIEM SZACUNKU DO NATURY!!!