
Dobiegają końca prace remontowe w nowym i jedynym jak dotychczas w województwie warmińsko-mazurskim Młodzieżowym Ośrodku Terapeutycznym dla dzieci i młodzieży w Elblągu. Ośrodek prowadzić będzie elbląski oddział stowarzyszenia KARAN na podstawie umów z Narodowym Funduszem Zdrowia.
W ośrodku będzie mogła mieszkać i leczyć się młodzież uzależniona od alkoholu lub narkotyków.
- To będzie pierwszy tego typu ośrodek w województwie. Są wprawdzie dwa inne, ale przeznaczone są dla dorosłych - powiedział ksiądz Edward Rysztowski, dyrektor elbląskiego Karanu. - Na pewno uzależnienia są problemem dla dzieci i młodzieży. Można mówić, że 10 proc. młodzieży już od klas gimnazjalnych jest po inicjacji substancjami psychoaktywnymi, a na pewno 80-90 proc. próbowała już alkoholu.
Pierwsi pacjenci Domu Zacheusza trafią tam na początku października. Dom będzie mógł jednorazowo przyjąć 28 chorych. Będą mogli tam mieszkać rok, a jeżeli będzie taka potrzeba, to dwa lata.
- Ten ośrodek był niezbędny i konieczny - uważa prezydent Elbląga Henryk Słonina. - Przykro mówić, ale w mieście są osoby uzależnione i trzeba im pomóc.
Uzależnionymi będą zajmować się specjaliści - terapeuci.
- Przede wszystkim to chory sam musi chcieć trafić do ośrodka. Szukają pomocy, kiedy już sami czują, że muszą to zmienić. Często jest też tak, że zgłaszają problem pedagodzy, nauczyciel, lekarze, rodzina - mówi Małgorzata Decyk, terapeutka.
Remontowany budynek, który podarowało stowarzyszeniu miasto, odwiedził marszałek Andrzej Ryński. Z budżetu województwa, na utworzenie Domu Zacheusza przeznaczono 800 tysięcy zł.
- To jest dobre przedsięwzięcie, ponieważ odpowiada potrzebom społecznym. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, co robią nasze dzieci i co tu ukrywać, jesteśmy zaganiani, a one trafiają w różne środowiska - stwierdził Ryński.
Jedna z hipotez dotyczących przyczyn uzależnień wskazuje na tak zwaną "teorię braków".
- Ta teoria mówi o braku miłości, dobra, prawdy, akceptacji. To będzie dom, w którym człowiek te wartości będzie otrzymywał - stwierdził ksiądz Rysztowski.
- To będzie pierwszy tego typu ośrodek w województwie. Są wprawdzie dwa inne, ale przeznaczone są dla dorosłych - powiedział ksiądz Edward Rysztowski, dyrektor elbląskiego Karanu. - Na pewno uzależnienia są problemem dla dzieci i młodzieży. Można mówić, że 10 proc. młodzieży już od klas gimnazjalnych jest po inicjacji substancjami psychoaktywnymi, a na pewno 80-90 proc. próbowała już alkoholu.
Pierwsi pacjenci Domu Zacheusza trafią tam na początku października. Dom będzie mógł jednorazowo przyjąć 28 chorych. Będą mogli tam mieszkać rok, a jeżeli będzie taka potrzeba, to dwa lata.
- Ten ośrodek był niezbędny i konieczny - uważa prezydent Elbląga Henryk Słonina. - Przykro mówić, ale w mieście są osoby uzależnione i trzeba im pomóc.
Uzależnionymi będą zajmować się specjaliści - terapeuci.
- Przede wszystkim to chory sam musi chcieć trafić do ośrodka. Szukają pomocy, kiedy już sami czują, że muszą to zmienić. Często jest też tak, że zgłaszają problem pedagodzy, nauczyciel, lekarze, rodzina - mówi Małgorzata Decyk, terapeutka.
Remontowany budynek, który podarowało stowarzyszeniu miasto, odwiedził marszałek Andrzej Ryński. Z budżetu województwa, na utworzenie Domu Zacheusza przeznaczono 800 tysięcy zł.
- To jest dobre przedsięwzięcie, ponieważ odpowiada potrzebom społecznym. Nie zawsze zdajemy sobie sprawę, co robią nasze dzieci i co tu ukrywać, jesteśmy zaganiani, a one trafiają w różne środowiska - stwierdził Ryński.
Jedna z hipotez dotyczących przyczyn uzależnień wskazuje na tak zwaną "teorię braków".
- Ta teoria mówi o braku miłości, dobra, prawdy, akceptacji. To będzie dom, w którym człowiek te wartości będzie otrzymywał - stwierdził ksiądz Rysztowski.
J