W Polsce tworzy się prawa, których nie tylko nikt nie przestrzega, ale też nie ma ich egzekwowania. Tym samym powoduje to nieprzestrzeganie prawa jako normy życiowej. Do nich należą Ustawy o zakazie palenia tytoniu i epapierosów w wyznaczonych miejscach, o zakazie głośnego wyrażania wyrazów wulgarnych w miejscach publicznych, czy zakazie sprzedaży wyrobów tytoniowych osobom do lat 18.Obojętnie w jakiej miejscowości pytanie skierowane do służb (policji, straży miejskich/gminnych, stosownych inspekcji) o ilość podjętych interwencji i kar, w tym pouczeń, w przypadku nieprzestrzegania przepisów z tych ustaw spotyka się z wręcz z politowaniem, po prostu odpowiedź jest potwierdzeniem zerowych reakcji na te wykroczenia. Skoro tak to nigdy nie będzie w Polsce poszanowania prawa i każdy palacz tytoniu, miłośnik przeklinania czy rowerzysta jadący chodnikiem nigdy nie zmieni swego postępowania. A w konsekwencji powoduje to całkowitą pogardę dla wszelkich norm prawnych.
@I co mi Pan zrobisz - Bo zerowa jest egzekucja, karać karać jeszcze raz karać, żeby wpoić, że robią źle - sobie I innym, żeby mieli poczucie winy a nie arogancji, żeby doszło do pustej glacy, że ten nałóg nie jest cacy.