UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Nie zapomnijcie że trzeba słodzić Trzaskowskiemu bo inaczej nic nie będzie publikowane, wszystko będzie chejtem.
  • "wszystko będzie chejtem" - A co to jest chejt? Rosjaninie z PIS, nie znamy w Polsce takiego słowa, może o hejt Ci chodziło ale to inaczej się pisze, co Rosjaninie? No ale Wasz elektorat wybaczy błędy ortograficzne, albo nie zauważy.
  • Chejtuj dalej. Ja wolę hejtować, chociaż tego nie cierpię. Hejter: "Określenie to pochodzi od angielskiego słowa „hate”, czyli nienawidzić. Hejt wrogie działania, które mają za zadanie skrzywdzić lub ośmieszyć adresata (osobę, firmę, grupę, stowarzyszenie, itp. ). Zjawisko to spotykane jest najczęściej w sieci i nazywane jest również “mową nienawiści”. Może jednak nie będę hejtować, po przeczytaniu tej definicji? A Ty? Hashtagi: #Roman
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    RomanR(2024-12-02)
  • @RomanR - Zanim zaczniesz komuś coś tłumaczyć upewnij się, że sam wiesz. Samo hate - nienawiść, nienawidzić (czasownik) - to hate. To takie podstawy. Są tacy, którzy mową nienawistną i hejtem nazwą konstruktywną krytykę. Np. powiedziawszy, że aborcja, czy związki "partnerskie" to tematy nie mające wpływu na życia zdecydowanej większości, dotyczące maksymalnie 2-3% społeczeństwa, używane przez manipulantów w celu odwrócenia uwagi od rzeczy istotnych, wzbudzenia emocji, itp. - będzie dla kilku troli hejtem, podczas gdy jest to najzwyklejszy fakt.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Dumny Kaźmiż z Elbląga(2024-12-02)
  • @Dumny Kaźmiż z Elbląga - I dotyczy to również ciebie, nie manipuluj. Skąd te dane 2-3%? może 5-10% osób LGBT dodatkowo kobiety które dokonują aborcji i oczekują do prawa do niej kolejne 2-3%. Do tego dolicz ich rodziny, przyjaciół bo to również ich dotyka i ile ci wyszło? No ale jeśli 10 czy 20% to i tak dla ciebie to mało, to przecież można ich zmarginalizować uznać ich problemy za nieistotne? I zajmować się sprawami tylko tymi, które ciebie interesują? Kto dał ci prawo do decydowania jakie rzeczy są ważne dla ogółu. Troll nie trol, błądzisz, nie potrafisz dostrzegać faktów, widzisz tylko swoją interpretację.
  • Hhhhmmm, Niemcy policzyli, że u nich mniejszości seksualne to ok 4,9% więc można założyć, że w Polsce będzie mniej. Rodzin i przyjaciół związki homoseksualne i ich legalność raczej słabo dotyka. Komuś bardzo zależy, żeby nam (ogółowi społ. ) wmówić, że dotyczy to wielu ludzi - brednie. Manipulujesz ty waćpan sumując te dwie osobne kwestie, które bynajmniej tożsame nie są. Cytując klasyka odpowiem: normę stanowi ogół, nie margines społeczny. Ci ludzie ze względu na liczebność stanowią margines. Kto dał mi prawo... - kto dał prawo marginesowi narzucać swój punkt widzenia innym, strasząc mową nienawiści.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Dumny Kaźmiż z Elbląga(2024-12-02)
Reklama