Najlepszym środkiem na taką potworną traumę jest psylocybina lub MDMA, ewentualnie dietyloamid kwasu D-lizergowego. GM jest daleka od bycia psychiatrą, ale pisze ten post z dobrego serca wnioskując z postu, że trauma musi być ogromna i zaburza normalne funkcjonowanie autora postu, na który odpowiada GM. Jesteś na dobrej drodze do jej przezwyciężenia swego kryzysu, ponieważ uświadamiasz sobie potrzebę pomocy z zewnątrz w twojej trudnej sytuacji. GM altruistycznie odpowiada na to wołanie o pomoc.