UWAGA!

Bursztyn robi furorę

Złoto Bałtyku - tak zwykło się mówić o bursztynie, którego popularność rośnie z każdym rokiem. W ostatnich latach ceny surowca i wyrobów z bursztynu wzrosły o 100 procent. Nic więc dziwnego, że stał się on łakomym kąskiem dla przemytników.

W Polsce znajdują się największe na świecie złoża bursztynu, ale jego wydobycie jest znikome. Dlatego bursztyn przywozi się najczęściej z obwodu kaliningradzkiego. Niestety, nie zawsze legalnie. Obecnie bursztyn stał się drugim po papierosach najczęściej przemycanym towarem zza wschodniej granicy.
     - Do przemytu wykorzystywane są elementy konstrukcji samochodów bądź różnego rodzaju skonstruowane skrytki, jak też przerobione zbiorniki na paliwo, butle gazowe itp. Należy podkreślić, że jest to bardzo niebezpieczne i dla samych funkcjonariuszy, i dla podróżnych przekraczających granice państwową - mówi Jacek Fitbór, zastępca naczelnika Urzędu Celnego w Elblągu.
     W tym roku z Rosji do Polski próbowano przemycić już 300 kg bursztynu na łączną kwotę 270 tysięcy zł. Każda handlowa ilość tego surowca podlega ocleniu. Przez granicę bez dodatkowych opłat można przewieść tylko biżuterię na własny użytek.
     - Turystka wracająca z Rosji może przewieźć bez opłat jedynie swoją biżuterię i ewentualnie drobny prezent dla znajomych - tłumaczy Grażyna Kapela, zastępca naczelnika Urzędu Celnego w Elblągu.
     Trzeba jednak uważać, by prezent dla znajomych nie okazał się plastikową imitacją bursztynu. Fałszywe wyroby stanowią około 10 procent wszystkich dostępnych na rynku. Zakupy najbezpieczniej robić w sklepach jubilerskich.
     - Przychodzą do nas osoby, które kupiły bursztynową biżuterię okazyjnie, a potem są zdziwione, że to podróbka - mówi Jan Plewiński, jubiler. - Kupując w sklepie jubilerskim, mamy pewność, że to prawdziwy bursztyn.
     Prawdziwy bursztyn wydaje charakterystyczny zapach przy podgrzaniu, jest lżejszy od plastiku i zdecydowanie droższy. Niestety, na pierwszy rzut jest także nie do odróżnienia od dobrze wykonanej imitacji.
     
JK

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Prawdziwą kopalnią Bursztynu będzie ewentualne miejsce przekopu Mierzei!!! Wyobraźcie sobie 1500m długości 40m szerokości i 5m głębokości. Prawdziwy skarbiec prawda?
  • damian*** "W Polsce znajdują się największe na świecie złoża bursztynu" - wystarczy więc przekopać mierzeję, a z wydobytego bursztynu zrobić piękne wyroby, część kosztów uzyskanych ze sprzedaży mogłaby pokryć poniesione nakłady pracy na przekop mierzei. Jeśli nas na to nie stać to napiszmy dobry projekt i ustawmy się w kolejkę do unijnej kasy. "Największe na świecie złoża bursztynu znajdują się w Polsce" - taka reklama powinna pójść w świat, Japonia, USA i inne duże rynki zbytu, tam chętnych na takie wyroby jest pod dostatkiem. Ale niestety drodzy kupcy, chociaż jesteśmy jedynym na świecie państwem (prócz naszych sąsiadów w "obwodzie"), które posiada takie klejnoty w ziemi, to niestety nie możemy wam ich sprzedać, polskie prawo nie uchyla się w kierunku zalegalizowania wydobycia tego surowca, a szkoda, bo obok sporego spożycia alkoholu, moglibyśmy pochwalić się czymś jeszcze. W RPA wiedzieli co zrobić ze złotem i diamentami, po prostu wykopali to z piachu, dzięki czemu dzisiaj są wysoko rozwiniętym państwem. Zapewne bursztyn nie jest szansą dla Polski, ale na pewno jest szansą dla regionu. Nie wiem, dlaczego mając tyle atutów jak np POLSKI BURSZTYN nie potrafimy tego wykorzystać.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    damian***(2006-07-22)
  • zgadzam się z przedmówcą. I jest na to prosta odpowiedz. Ponieważ wykopanie bursztynu znaczy tyle co wykopanie żywej forsy na co politycy pewnie już by pozacierali ręce zagraniając wszystko dla siebie, a że niestety nie będą mogli tego zrobić to wolą tego nieruszać. I niech się klejnoty chowają w ziemi dalej, bo po co je wykopywać i poprawić sytuacje gospodarczą w regionie? No właśnie. Pozdrawiam.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkanka(2006-07-23)
Reklama