Przecież biskup Śliwiński nie prowadził betoniarki, on jedynie prowadził kółko różańcowe i kurię do świetlanej przyszłości - wspierali go w tym wierni. , a że sobie chłopak golnął w samolocie to I nie nowina, sporo ludzi to robi w przestworzach kiedy do nieba tak blisko. Biskup się zgubił to też był wypadek, nie miał betoniarki- to inny przypadek