Informacja o tym, że w 21 i 22 października (dziś i jutro) nie będzie wody na ul Tuwima, wisi na osiedlu już od kilku dni, pięknie napisana, zaopatrzona w numery telefonów do wykonawcy robót, kierownika itp. Wszystko niby w porządku - poinformowano z odpowiednim wyprzedzeniem, napisano, że dołożą wszelkich starań, aby było jak najmniej uciążliwe...
Pojawiła się też na tym ogłoszeniu informacja że: „Dodatkowy pobór wody może następować z beczkowozu”.
Dzisiaj o godz. 20.24 podjeżdża na Tuwima beczkowóz, migają „koguty” i co? I nic, bo nikt przy oknie cały wieczór przecież stać nie będzie i wypatrywać auta z dużą beczką. Kierowca postał dosłownie niewiele ponad jedną minutę, po czym wycofał „beczułkę” i odjechał.
A wystarczyłoby na chwilkę użyć sygnału dźwiękowego lub po prostu przez mikrofon nadać komunikat o tym, że podjechał beczkowóz. Na pewno wielu mieszkańców, w tym ja, chcieli zaopatrzyć się w wodę, ale nikt z nas nie będzie robił biegu sprinterskiego z wiadrami za „zniecierpliwionym”, wielkim autem..
A gdyby się kto pytał i wnosił zażalenie na brak beczkowozu, to skarga będzie odrzucona. Bo przecież był, a że przemknął cichaczem, to już inna sprawa...
Dzisiaj o godz. 20.24 podjeżdża na Tuwima beczkowóz, migają „koguty” i co? I nic, bo nikt przy oknie cały wieczór przecież stać nie będzie i wypatrywać auta z dużą beczką. Kierowca postał dosłownie niewiele ponad jedną minutę, po czym wycofał „beczułkę” i odjechał.
A wystarczyłoby na chwilkę użyć sygnału dźwiękowego lub po prostu przez mikrofon nadać komunikat o tym, że podjechał beczkowóz. Na pewno wielu mieszkańców, w tym ja, chcieli zaopatrzyć się w wodę, ale nikt z nas nie będzie robił biegu sprinterskiego z wiadrami za „zniecierpliwionym”, wielkim autem..
A gdyby się kto pytał i wnosił zażalenie na brak beczkowozu, to skarga będzie odrzucona. Bo przecież był, a że przemknął cichaczem, to już inna sprawa...
km