Stworzyć wnętrze nowoczesne, proste ale zarazem przytulne i ciepłe – taki kierunek prac dla architekta wnętrz Krzysztofa Hoffmanna wyznaczyli klienci- właściciele domku jednorodzinnego. Prace rozpoczęły się w momencie, kiedy budynek był „pod dachem” co znacznie ograniczyło zakres prac architekta zwłaszcza w zakresie układu konstrukcyjnego.
Dwupiętrowy dom jednorodzinny podzielono umownie na część gdzie domownicy mają swoje prywatne pomieszczenia [sypialnie, łazienki] oraz na część ogólnie użytkową dostępną dla gości odwiedzających właścicieli.
W strefie przedsionka i hallu głównego zastosowano gres polerowany IMOLA nawiązujący do naturalnego kamienia trawertynu. Wysoka jakość tego materiału powoduje, że dziś po 12 miesiącach użytkowania nie ma on śladów zużycia. Pozostała część parteru została wyłożona panelami drewnianymi JATOBA, które dobrze kontrastują z jasnymi kolorami ścian.
Ściany świadomie nie zostały wycekolowane aby uzyskać efekt delikatnej struktury.
Do aranżacji kuchni użyto mebli w prostych formach wykończonych fornirem w wybarwieniu wenge; podobnie w jadalni i salonie gdzie ustawiono kremowe kanapy nawiązujące do rolet rzymskich w oknach z delikatnymi akcentami brązu. Głównym elementem salonu jest kominek, który został wykończony grubą płytą trawertynu z naturalnymi żłobieniami. Dopełnieniem salonu jest wyselekcjonowane oświetlenie tworzące wraz z pozostałymi elementami ciepły i przytulny klimat tej części domu.
Schody prowadzące na piętro były już „wylane” w momencie gdy prace projektowe rozpoczął architekt wnętrz. Krzysztof Hoffmann zdecydował aby stworzyć wrażenie „dywaniku” poprzez ułożenie drewnianych stopni środkiem biegu, a brzegi wykończyć jasnym kamieniem. Barierki wykonano ze stali nierdzewnej i drewna zastosowanego do stopni schodów. Do podświetlenia tej części użyto specjalnych lamp schodowych, które nie rażą intensywnością światła jak zwykłe halogeny. Ściany przy schodach wykonano z woskowanego stiuku; dużą zaletą tej struktury jest duża odporność na wszelkie zabrudzenia.
Piętro zgodnie z zaleceniami właścicieli to część całkowicie prywatna z sypialniami mieszkańców i ich łazienkami. Najtrudniejsze w pracy architekta okazało się ukrycie stalowych słupów, które w dość przypadkowy sposób dzieliły pomieszczenia. W łazience słup ukryto jako obudowę kabiny prysznicowej. Podłogi w łazience wyłożono gresem polerowanym ze wstawkami drewnianymi. Wannę obudowano płytkami ciętymi wodą, imitującymi drewno. Blat i szafki pod umywalkami zostały wykonane z drewna wybarwionego na wenge.
W sypialni właścicieli wykorzystano skos dachu i ściankę kolankową na wykonanie szafy wnękowej z suwanymi drzwiami. Celem było maksymalne wykorzystanie przestrzeni. W sypialni również wystąpiła konieczność ukrycia słupów i dlatego architekt wnętrz zaproponował rozwiązanie poprzez ustawienie łóżka w części centralnej pomieszczenia a za nim ustawienie częściowo otwartej ścianki. W ten sposób jednak ograniczyło się możliwości postawienie stolików nocnych dlatego dla wygody mieszkańców zastosowano łóżko z chowaną półką w zagłówku.
To jedna z ciekawszych ale i trudnych realizacji – ocenia Krzysztof Hoffmann. Klienci docenili jednak efekt końcowy i nie były konieczne żadne późniejsze poprawki lub zmiany już wykonanych elementów. Wszystkie prace były wykonane pod moim nadzorem bo przy dużej aktywności zawodowej Klientów i ich pracą nie mieli oni możliwości codziennego, bieżącego sprawdzania co się dzieje na placu budowy. Robienie tego w imieniu i na rzecz Klienta to właśnie moje zadanie przy takim projekcie.
Dla czytelników zainteresowanych kontaktem z Krzysztofem Hoffmannem podajemy numer telefonu
055 232 41 70.
www.atelier-hoffmann.pl
mail:atelier@atelier-hoffmann.pl
W strefie przedsionka i hallu głównego zastosowano gres polerowany IMOLA nawiązujący do naturalnego kamienia trawertynu. Wysoka jakość tego materiału powoduje, że dziś po 12 miesiącach użytkowania nie ma on śladów zużycia. Pozostała część parteru została wyłożona panelami drewnianymi JATOBA, które dobrze kontrastują z jasnymi kolorami ścian.
Ściany świadomie nie zostały wycekolowane aby uzyskać efekt delikatnej struktury.
Do aranżacji kuchni użyto mebli w prostych formach wykończonych fornirem w wybarwieniu wenge; podobnie w jadalni i salonie gdzie ustawiono kremowe kanapy nawiązujące do rolet rzymskich w oknach z delikatnymi akcentami brązu. Głównym elementem salonu jest kominek, który został wykończony grubą płytą trawertynu z naturalnymi żłobieniami. Dopełnieniem salonu jest wyselekcjonowane oświetlenie tworzące wraz z pozostałymi elementami ciepły i przytulny klimat tej części domu.
Schody prowadzące na piętro były już „wylane” w momencie gdy prace projektowe rozpoczął architekt wnętrz. Krzysztof Hoffmann zdecydował aby stworzyć wrażenie „dywaniku” poprzez ułożenie drewnianych stopni środkiem biegu, a brzegi wykończyć jasnym kamieniem. Barierki wykonano ze stali nierdzewnej i drewna zastosowanego do stopni schodów. Do podświetlenia tej części użyto specjalnych lamp schodowych, które nie rażą intensywnością światła jak zwykłe halogeny. Ściany przy schodach wykonano z woskowanego stiuku; dużą zaletą tej struktury jest duża odporność na wszelkie zabrudzenia.
Piętro zgodnie z zaleceniami właścicieli to część całkowicie prywatna z sypialniami mieszkańców i ich łazienkami. Najtrudniejsze w pracy architekta okazało się ukrycie stalowych słupów, które w dość przypadkowy sposób dzieliły pomieszczenia. W łazience słup ukryto jako obudowę kabiny prysznicowej. Podłogi w łazience wyłożono gresem polerowanym ze wstawkami drewnianymi. Wannę obudowano płytkami ciętymi wodą, imitującymi drewno. Blat i szafki pod umywalkami zostały wykonane z drewna wybarwionego na wenge.
W sypialni właścicieli wykorzystano skos dachu i ściankę kolankową na wykonanie szafy wnękowej z suwanymi drzwiami. Celem było maksymalne wykorzystanie przestrzeni. W sypialni również wystąpiła konieczność ukrycia słupów i dlatego architekt wnętrz zaproponował rozwiązanie poprzez ustawienie łóżka w części centralnej pomieszczenia a za nim ustawienie częściowo otwartej ścianki. W ten sposób jednak ograniczyło się możliwości postawienie stolików nocnych dlatego dla wygody mieszkańców zastosowano łóżko z chowaną półką w zagłówku.
To jedna z ciekawszych ale i trudnych realizacji – ocenia Krzysztof Hoffmann. Klienci docenili jednak efekt końcowy i nie były konieczne żadne późniejsze poprawki lub zmiany już wykonanych elementów. Wszystkie prace były wykonane pod moim nadzorem bo przy dużej aktywności zawodowej Klientów i ich pracą nie mieli oni możliwości codziennego, bieżącego sprawdzania co się dzieje na placu budowy. Robienie tego w imieniu i na rzecz Klienta to właśnie moje zadanie przy takim projekcie.
Dla czytelników zainteresowanych kontaktem z Krzysztofem Hoffmannem podajemy numer telefonu
055 232 41 70.
www.atelier-hoffmann.pl
mail:atelier@atelier-hoffmann.pl
-------------------- Reklama ----------------------