Lekarzom nie udało się uratować życia 15-latki, która odniosła ciężkie obrażenia głowy podczas kuligu, zorganizowanego w miniony poniedziałek. Nastolatka zmarła w sobotę w szpitalu...
Przypomnijmy, że do tragedii doszło w poniedziałek około godz. 18 w Adamowie w gminie Elbląg. 40-letni kierowca renault traffic ciągnął na sznurku za samochodem trzy worki foliowe, a na nich w sumie 6 osób (po dwie osoby na worku). Na zakręcie ostatnia para wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Ciężkich obrażeń głowy doznała 15-latka, jej 14-letnia koleżanka złamała rękę. Obie trafiły do szpitala. Niestety, w sobotę 15-latka zmarła.
Trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić okoliczności tragedii. Sprawę prowadzi elbląska prokuratura.
- Z dokonanych w przedmiotowej sprawie wstępnych ustaleń faktycznych wynika, że 18 stycznia 2021 roku około godziny 18.30 w miejscowości Adamowo mieszkaniec jednej z pobliskich miejscowości kierował samochodem osobowym marki Renault. W tym czasie poruszał się on kierowanym przez siebie pojazdem drogą publiczną w kierunku miejscowości Wiktorowo. Poruszając się wskazaną drogą kierujący w/w pojazdem ciągnął trzy worki typu BIG BAG, na których w tym czasie siedziały po dwie osoby. W trakcie pokonywania przez pojazd łuku drogi w prawo trzeci z ciągniętych za samochodem worków zsunął się z jezdni na lewe pobocze, a następnie po przebyciu 32 metrów uderzył w przydrożne drzewo - informuje Prokuratura Okręgowy w Elblągu w komunikacie na swojej stronie internetowej. - Słysząc krzyki uczestników kuligu kierujący samochodem po przebyciu dalszych 100 metrów zatrzymał kierowany przez siebie pojazd. Jak wynika z dokonanych w niniejszej sprawie wstępnych ustaleń w wyniku zaistniałego zdarzenia obrażeń ciała doznały dwie uczestniczki kuligu. Przy jedna z nich w następstwie zaistniałego wypadku drogowego doznała ciężkich obrażeń ciała i w związku z tym w stanie krytycznym przewieziona została do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.. Jednocześnie jak ustalono kierujący samochodem osobowym marki Renault w chwili zaistnienia przedmiotowego zdarzenia był trzeźwy. Postępowanie przygotowawcze realizowane w przedmiotowej sprawie prowadzone jest w kierunku zaistnienia przestępstwa kwalifikowanego z art. 177 paragraf 2 kodeksu karnego / spowodowanie ciężkiego wypadku komunikacyjnego / zagrożonego karą pozbawienia wolności w wymiarze od 6 miesięcy do lat 8. Aktualnie postępowanie przygotowawcze prowadzone jest w sprawie i żadnej osobie w związku z zaistniałym zdarzeniem nie zostały przedstawione zarzuty.
Prokuratura po śmierci 15-latki zapewne zmieni kwalifikację czynu. 40-latek, który jest ojcem zmarłej 15-latki, może odpowiadać za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.