Przechodząc Dolinką z bólem serca patrzyłem co pozostało po dawnej Kumieli, gdzie pływały kaczki i można było złowić pstrąga a nawet minogę.
To, co po niej pozostało, to (proszę się przejść i zobaczyć) zniszczone całe życie biologiczne, wszystko zmieszane z bryłami betonu, śmieci i innego rodzaju nieczystości.
Tam, gdzie już praca została wykonana - na odcinku od góry Chrobrego - dawna piękna rzeczka przypomina kanał ściekowy, gdzie boki wyłożone są kamieniami. Widok odrażający. A przecie wystarczyło brzegi rzeczki wyłożyć ekologiczna faszyną. Ponieważ struktura boków rzeczki została naruszona, w chwili obecnej w rzeczce płynie tylko błoto, które przy zwiększonych opadach zabiera woda. Tak samo zniszczono basen i wiele innych obiektów w Elblągu. Brawo włodarze miasta.
Tam, gdzie już praca została wykonana - na odcinku od góry Chrobrego - dawna piękna rzeczka przypomina kanał ściekowy, gdzie boki wyłożone są kamieniami. Widok odrażający. A przecie wystarczyło brzegi rzeczki wyłożyć ekologiczna faszyną. Ponieważ struktura boków rzeczki została naruszona, w chwili obecnej w rzeczce płynie tylko błoto, które przy zwiększonych opadach zabiera woda. Tak samo zniszczono basen i wiele innych obiektów w Elblągu. Brawo włodarze miasta.