Fajna sprawa, że PortEl otworzył się na nową sferę i dał możliwość uzewnętrznienia swoich uczuć w postaci wierszy. Przede wszystkim szacunek dla autora Meteor2. Zapoczątkowałeś bowiem, jak mi się wydaje, prawdziwą lawinę.
Wszyscy mamy uczucia, doświadczenia i sentencje, którymi chcielibyśmy się podzielić. O ileż łatwiej jest je zawrzeć w wierszu, aniżeli, wydawałoby się w prostym tekście. Uczucia takie jak miłość, trwoga, bezradność, czy szczęście. Wiersz w takich przypadkach jest esencją naszych doświadczeń i obrazem nas samych.
Korzystając z okazji i ja obnażę kawałek siebie. Ostrzegam, nie mam pojęcia o pisaniu wierszy, ani składniach, czy sylabizmie. Piszę, co czuję i to mi się podoba.
Dopóki
Cóż ma statek z wiatru, gdy żagli mu brak?
Czy może bez wody rozkwitnąć kwiat?
Tak ja bez Ciebie czułem się właśnie
W ciemnościach szukałem ostoi jasnej
I już myślałem, że nie mam szans
Że drogę życia przebędę sam
Los jednak nigdy nieodgadniony
Trochę złośliwy, trochę szalony
Starannie układał mozaikę podróży
By doprowadzić mnie do mej muzy
Tyś jest mym żaglem i moją wodą
Przy Tobie nic już nie jest przeszkodą
Miałem rozterki, obawy, żale
Dopóki Ciebie nie pokochałem
Korzystając z okazji i ja obnażę kawałek siebie. Ostrzegam, nie mam pojęcia o pisaniu wierszy, ani składniach, czy sylabizmie. Piszę, co czuję i to mi się podoba.
Dopóki
Cóż ma statek z wiatru, gdy żagli mu brak?
Czy może bez wody rozkwitnąć kwiat?
Tak ja bez Ciebie czułem się właśnie
W ciemnościach szukałem ostoi jasnej
I już myślałem, że nie mam szans
Że drogę życia przebędę sam
Los jednak nigdy nieodgadniony
Trochę złośliwy, trochę szalony
Starannie układał mozaikę podróży
By doprowadzić mnie do mej muzy
Tyś jest mym żaglem i moją wodą
Przy Tobie nic już nie jest przeszkodą
Miałem rozterki, obawy, żale
Dopóki Ciebie nie pokochałem