Rektorzy szkół wyższych w Elblągu wydali zarządzenia dotyczące organizacji semestru letniego. Jak można się domyślić, będzie on przebiegał podobnie do poprzedniego, tzn. hybrydowo - oczywiście ze względu na trwającą pandemię.
"Wykłady, seminaria i wybrane ćwiczenia będą prowadzone na platformie MS Teams w trybie synchronicznym (komunikacja online - dwustronna komunikacja audio-wideo studentów z nauczycielem). Komunikacja asynchroniczna (offline), np. na platformie Moodle lub kanałach MS Teams, będzie wykorzystywana do udostępniania materiałów pomocniczych" – czytamy na stronie PWSZ w Elblągu. Według zarządzenia rektora, część zajęć może odbywać się stacjonarnie, co umożliwia rozporządzenie Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dotyczy to tych przedmiotów, w których nieodzowny jest kontakt z nauczycielem lub specjalne oprzyrządowanie. Takie zajęcia mają odbywać się w ściśle określonym reżimie sanitarnym.
"Organizacja zajęć dydaktycznych w semestrze letnim roku akademickiego 2020/2021 może ulec zmianie w przypadku poprawienia się sytuacji epidemicznej" – czytamy w zarządzeniu rektora PWSZ.
Bardzo podobnie sytuacja przedstawia się w EUH-E. W zarządzeniu rektora czytamy też, że wybrane zajęcia na ostatnich semestrach studiów mogą być realizowane w grupach do 45 osób, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Dopuszczono również możliwość stacjonarnego egzaminowania lub zaliczania zajęć, "gdy prowadzący ma poważne wątpliwości co do skuteczności weryfikacji wszystkich efektów kształcenia w formie zdalnej". W tym przypadku studenci mają być jednak dzieleni na mniejsze grupy. Zarządzenie informuje też, że przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa można stacjonarnie realizować egzaminy dyplomowe.
O wrażenia elbląskich studentów z dotychczasowego zdalnego nauczania pytaliśmy tutaj.
- Samo studiowanie zdalne jest przyjemne i przede wszystkim bardzo praktyczne – stwierdził jeden z nich. Studenci wskazywali też na minusy tego rozwiązania, m. in. brak bezpośredniego kontaktu z ludźmi. - Jako student I roku nie zdążyłem poznać wielu ludzi "na żywo", co jest smutne. Człowiek w dobie pandemii zaczął tęsknić za obecnością drugiego człowieka. Internet tworzy jakąś więź, ale nie jest to to samo.
Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, na antenie Polskiego Radia 24 przed kilkoma dniami sugerował, że letnia sesja egzaminacyjna w szkołach wyższych mogłaby się odbyć stacjonarnie. Istnieje też prawdopodobieństwo, że na zajęcia stacjonarne wrócą studenci II roku studiów magisterskich – większość ich pobytu na studiach drugiego stopnia pokryła się bowiem z pandemią koronawirusa i związanym z nią e-learningiem. To, jakie rozwiązania zostaną ostatecznie przyjęte, ma być uwarunkowane dalszym rozwojem pandemii.