UWAGA!

Po nitce do... pomagania

Szyć pluszaki, żeby walczyć z ubóstwem edukacyjnym – to, oczywiście w dużym uproszczeniu, pomysł czworga uczniów Zespołu Szkół Gospodarczych w Elblągu. O co dokładnie chodzi? Zaglądamy do PRZYnitki. Zobacz zdjęcia.

- Najprościej mówiąc, PRZYnitka to społeczna szwalnia, w której tworzymy pluszowe misie, a te misie będą wystawione na sprzedaż. Dochód z ich sprzedaży przeznaczymy na fundację Save The Children, która zajmuje się dziećmi i młodzieżą w krajach, gdzie panuje ubóstwo edukacyjne - mówi o projekcie Julia, uczennica ZSG.

Inicjatywa jest związana z Olimpiadą Zwolnieni z Teorii skierowaną do uczniów szkół średnich. W ramach tej olimpiady można się podjąć wielu działań. Dlaczego akurat społeczna szwalnia?

- W naszej szkole była odzieżówka i chcieliśmy wzmocnić tę tradycję, pokazać historię szkoły. Dodatkowo jesteśmy w klasie fotograficznej, gdzie stroje i rekwizyty są bardzo przydatne, a my jesteśmy kreatywni pod tym względem. Nauka szycia jest dla nas bardzo przydatna. Sam pomysł zrodził się podczas wakacyjnej konwersacji na Messengerze. A dlaczego chcemy wesprzeć akurat tę fundację? Wspólnie doszliśmy do wniosku, że edukacja, jaka by ona nie była, to jednak mamy do niej dostęp. Edukacja, wiedza, to podstawa, żeby mieć jakiś światopogląd, żeby sformułować jakąś opinię... a nam jest szkoda osób, które od najmłodszych lat nie mogą się normalnie uczyć, a muszą np. bardzo ciężko pracować.

  Elbląg, Załoga PRZYnitki niemal w komplecie.
Załoga PRZYnitki niemal w komplecie. Fot. Mikołaj Sobczak

Jak udało się przygotować społeczną szwalnię? Najpierw była zbiórka internetowa, w której udzieliły się firmy i osoby prywatne. Szkoła udostępniła pomieszczenie pozwoliła załodze szwalni zorganizować kiermasz ciast, w który włączyła się cała jej społeczność, a to również pozwoliło na doposażenie PRZYnitki.

- Firmy z całej Polski przesłały nam bezpłatnie materiały, z których możemy szyć, za co jesteśmy bardzo wdzięczni – mówi Dominika.

Ekipa PRZYnitki przyznaje, że początkowo niełatwo było opanować niektóre maszyny do szycia, bo to bądź co bądź profesjonalny sprzęt.

- Bardzo często wypadała nam nitka, co powodowało lekką frustrację - mówi o jednej z maszyn Karolina. - Z każdym dniem jednak idzie nam coraz lepiej i teraz już wszystko przebiega sprawnie – dodaje.

Mama Karoliny jest krawcową, pomogła więc w opanowaniu sprzętu czy stworzeniu wzoru misia.

- A trening czyni mistrza – dodaje jeszcze Karolina.

Dodajmy, że w załodze PRZYnitki jest jeszcze Dionizy, ale w dniu naszych odwiedzin w ZSG nie mógł się z nami spotkać.

Docelowo misie będą wystawiane na sprzedaż w internecie ("najszybciej po feriach"), załoga PRZYnitki planuje też organizację kiermaszu dla mieszkańców w ZSG. Wszystko, co powstaje w PRZYnitce, powstaje w duchu "zero waste"...

- ... a pozostawione przez nas skrawki przeznaczymy na szarpaki dla zwierząt, które trafią do elbląskiego schroniska – zaznaczają z dumą dziewczyny.

 

PRZYnitkę znajdziemy m. in. na Facebooku i Instagramie.

TB

Najnowsze artykuły w dziale Szkoły i uczelnie

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama