Smutny, wręcz wołający o „pomstę do nieba” jest system oceniania matur z j. polskiego. Wystarcz, że nie użyje się w wypracowaniu tzw słów kluczowych i ocena jest dużo niższa. Można było w tym roku, otrzymać wszystkie punkty za dwie pierwsze części matury, ale błędy językowe w rozprawce znacząco obniżały wartość trzeciej części, a tym samym matury z j. ojczystego. Maturzystka piątkowa z j. polskiego, maturę z tego przedmiotu „ oblała”, a inna komisja oceniła ją na 72%.