11 stycznia w szkołach rozpoczynają się egzaminy: zawodowe, potwierdzające kwalifikacje w zawodzie i ósmoklasisty dla dorosłych. - To dziwne, że organizuje się takie egzaminy, kiedy ma w nich brać udział łacznie ponad 100 tys. osób, a robi się teraz wszystko, by unikać spotkań, zgromadzeń – twierdzi jeden z naszych Czytelników. Jak będą wyglądały kolejne ogólnopolskie egzaminy w cieniu pandemii?
- Zmieniano termin ferii, wszystkich trzyma się w domach na nauce zdalnej, jednak egzaminy się odbędą – komentuje Czytelnik.
Przypomnijmy, że do 17 stycznia w kraju obowiązują mocniejsze "koronawirusowe" obostrzenia, ograniczające choćby działalność galerii handlowych czy hoteli. Mimo tych restrykcji, rządzący zdecydowali o przeprowadzeniu egzaminów. Przyjrzyjmy się, w jaki sposób mają być one przygotowane.
- Egzamin potwierdzający kwalifikacje w zawodzie, egzamin zawodowy oraz egzamin ósmoklasisty przeprowadzany w szkołach podstawowych dla dorosłych, zostaną przeprowadzone zgodnie z sierpniowym harmonogramem – informuje Ministerstwo Edukacji Narodowej. - Wydane przepisy rozporządzenia Rady Ministrów o ograniczeniach, nakazach, zakazach z 21 grudnia umożliwiają ich przeprowadzenie z zachowaniem ścisłego reżimu sanitarnego.
Jak konkretnie ma wyglądać ów reżim? Uczestników egzaminu nie obowiązuje ograniczenie dotyczące zgromadzeń, należy jednak przeprowadzać egzaminy "w większej liczbie sal", by możliwie ograniczyć kontakty między osobami.
Przy pracy z arkuszem lub podczas wykonywania zadań praktycznych zdający nie muszą zasłaniać ust i nosa "pod warunkiem że w trakcie egzaminu odległość pomiędzy poszczególnymi osobami wynosi co najmniej 1,5 m". Podobnie twarzy nie muszą zakrywać osoby uczestniczące w przeprowadzaniu egzaminów. Nie muszą, ale – jak i sami zdający – mogą, "jeśli czują się bezpieczniej".
"Osoby, których udział w egzaminie (np. zdający, egzaminatorzy) wymaga podróży i noclegu w miejscu przeprowadzania egzaminu, będą mogły z takiego noclegu skorzystać po uzgodnieniu z OKE" – informuje MEN. Żeby mieć taką możliwość, konieczne jest jednak okazanie odpowiedniego zaświadczenia.
Dodajmy jeszcze, że jeśli ktoś na egzamin wróci z zagranicy, nie zostanie objęty 10-dniową kwarantanną, tu również nie obędzie się jednak bez dodatkowego papieru: "osoby, które będą przyjeżdżały do Polski z zagranicy, aby wziąć udział w egzaminie, będą zobowiązane okazać funkcjonariuszowi straży granicznej podpisane przez dyrektora szkoły lub placówki zaświadczenie".
Specjalne wytyczne na egzaminy to dokument, który ma 23 strony. Nie będziemy streszczać całości.
Jak wyglądają przygotowania do egzaminów w elbląskich szkołach?
- Wytyczne realizujemy podobnie jak przy egzaminie zawodowym, który był w czerwcu, są praktycznie takie same – mówi Dorota Bajor, dyrektor Zespołu Szkół Inżynierii Środowiska i Usług. - Na egzamin wchodzą osoby bez objawów chorobowych, nie może na niego przyjść nikt z zewnątrz, nie bierze się też na egzamin zbędnych rzeczy, a każdy korzysta z własnych przyborów.
Dorota Bajor podkreśla, że w sytuacji, kiedy ktoś pisze dwa egzaminy jednego dnia, powinien opuścić szkołę lub oczekiwać na drugi egzamin w specjalnie przewidzianym do tego celu miejscu, w którym można m. in. zjeść przyniesiony posiłek. Inne zasady towarzyszące egzaminom to m. in. dezynfekcja pomieszczeń.
- Realizację wytycznych związanych z egzaminami przerabialiśmy już w czerwcu, wtedy bardziej się tego obawialiśmy, jednak dzięki wcześniejszemu doświadczeniu obecne przygotowania są łatwiejsze – zaznacza Dorota Bajor.
Podobnie przygotowania do nadchodzących egzaminów opisuje Maria Dobosz, dyrektor Zespołu Szkół Gospodarczych.
- Nie będę narzekać na wytyczne, przerabialiśmy to już wcześniej i radzimy sobie z nimi – mówi dyrektor. - Nasza szkoła jest dość duża, nie mamy problemu z zachowaniem odpowiednich odległości, także dzięki sali gimnastycznej i auli.
Maria Dobosz podkreśla, że uczniom przyszło zdawać egzaminy w wyjątkowych realiach.
- Na pewno wiąże się to dla nich z ogromnym stresem. Jednak uczniowie od 30 listopada mogli przychodzić do szkoły na kształcenie zawodowe, co umożliwiły przepisy. Część uczniów z tego korzystała i przychodziła na zajęcia w pracowniach, część pozostawała w domach i tam się przygotowywała – zaznacza Maria Dobosz. - Efekty pracy jednych i drugich poznamy 31 marca. Życzę uczniom powodzenia, trzymam za nich kciuki. Staramy się tworzyć teraz taką atmosferę, by nie zwiększać tego stresu, bo on nie sprzyja właściwej pracy – dodaje dyrektor ZSG.
Wszystkim rozpoczynającym dziś egzaminy pozostaje życzyć sukcesów. Ich naukowe zmagania potrwają najpóźniej do 24 stycznia (nie licząc terminów dodatkowych).