UWAGA!

„Wszystko albo nic”

 Elbląg, „Wszystko albo nic”
fot. Anna Dembińska

W piątkowy wieczór (16 lutego) piłkarki ręczne Startu będą miały okazję wrócić na szóste miejsce w ligowej tabeli. Warunek jest jeden - muszą pokonać Piotrcovię Piotrków Trybunalski. - Zdajemy sobie sprawę z wagi tego meczu, chcemy przede wszystkim zagrać lepiej niż w Koszalinie i walczyć do ostatniej minuty - powiedziała Paulina Stapurewicz.

Po wyjazdowej porażce z Młynami Stoisław Koszalin, elbląski Start spadł na siódme miejsce, a to oznacza walkę o utrzymanie. Sprawa nie jest jednak jeszcze przesądzona, bowiem do końca rundy zasadniczej pozostały dwie kolejki i wszystko jest w rękach elblążanek. Niestety zespół Romana Monta jest w najmniej komfortowej sytuacji spośród drużyn walczących o grupę mistrzowską. Jego podopieczne czeka najpierw konfrontacja z Piotrcovią, a na końcu z wicemistrzyniami Polski. Piotrkowianki mają póki co jeden punkt więcej od naszej drużyny, ale oprócz tego czeka je jeszcze mecz z Galiczanką, która w ostatnim czasie ponosi same porażki. Ukrainki po raz ostatni wygrały w listopadzie minionego roku i nie zapowiada się by miały wrócić na zwycięską ścieżkę. W najbliższej kolejce lwowianki podejmą koszalinianki i nie będą w tym meczu faworytem. Warto nadmienić, że zawodniczki Młynów Stoisław w ostatnim meczu zmierzą się z Kaliszem. Jak wcześniej wspomnieliśmy bezpośrednie rywalki Startu są w dużo lepszej sytuacji, jednak póki piłka w grze wszystko jest możliwe.

- Jutrzejsze spotkanie będzie ciężką przeprawą dla obu drużyn, bo obie walczą o miejsce w szóstce - powiedziała Vitoria Macedo. - Musimy podejść do tego meczu bardzo skoncentrowane i postarać się realizować założenia trenera oraz zminimalizować nasze błędy, które zostały popełnione w ostatnim meczu. Ten mecz to dla nas wszystko albo nic, więc musimy dać z siebie 100% podczas gry. Nie będzie łatwo, ale jest to możliwe. Będziemy walczyć o zwycięstwo - dodała rozgrywająca.

Kapitan zespołu podkreśliła, że jej drużyna musi poprawić grę w obronie. - Piotrków to bardzo solidny zespół, z dobrymi rozgrywającymi. Zdajemy sobie sprawę z wagi tego meczu, chcemy przede wszystkim zagrać lepiej niż w Koszalinie i walczyć do ostatniej minuty. Musimy zagrać lepiej w obronie, żeby wyprowadzać szybki kontratak. Uruchomi to nasze skrzydła, bo tego zabrakło w ostatnim meczu - mówiła Paulina Stapurewicz.

Ze znaczenia tego meczu zdaje sobie sprawa dobrze znana w Elblągu Joanna Waga - W piątek czeka nas bardzo trudny mecz. Sąsiadujemy ze sobą w tabeli i walczymy o to, żeby przed kolejną fazą pozostać w szóstce, więc waga tego meczu jest podwójna. Start gra u siebie i na pewno będzie chciał narzucić swój styl gry, ale wierzę że jeśli zagramy twardo i konsekwentnie w obronie, a w ataku skutecznie i wyeliminujemy błędy, to jesteśmy w stanie wygrać ten mecz - mówiła rozgrywająca Piotrcovii.

W piątkowym spotkaniu na pewno nie zagra Nevena Radojcić, która w Koszalinie doznała urazu kolana. Serbska bramkarka najprawdopodobniej nie zagra już do końca sezonu. Pod znakiem zapytania stoi występ Vitorii Macedo. Mecz rozegrany zostanie w hali przy al. Grunwaldzkiej, początek o godz. 18.

 

Zobacz tabelę i terminarz Orlen Superligi Kobiet.

Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama