Bardzo wyrównany przebieg miało spotkanie zawodniczek Startu z brązowymi medalistkami. Elblążanki zagrały dobre zawody, wielokrotnie na tablicy wyników widniał remis, niestety zawodniczki KPR Gminy Kobierzyce rzuciły jedną bramkę więcej i cieszyły się zw zwycięstwa 29:28. Zobacz zdjęcia.
Zdecydowanym faworytem w pojedynku Startu z KPR Gminy Kobierzyce był zespół przyjezdny, który walczy o kolejny medal mistrzostw Polski. Elbląska ekipa chcąc utrzymać się w najlepszej szóstce musiała to spotkanie wygrać i podeszła do niego z ogromną determinacją, którą było widać przez całe spotkanie.
Worek z bramkami rozwiązały przyjezdne, które w 4. minucie prowadziły 2:0. Pierwszą bramkę dla elbląskiej ekipy rzuciła Wiktoria Tarczyluk, a po dwóch trafieniach Nikoli Szczepanik, EKS prowadził 3:2. Pojedynek z brązowymi medalistkami był bardzo wyrównany. Gospodynie wykazały się dużą walecznością zarówno w obronie jak i ataku i nie pozwoliły wyżej notowanym rywalkom na zbudowanie przewagi. Co prawda, po kontrataku Mariolu Wiertelak, kobierzyczanki prowadziły 7:5. jednak zaledwie kilkadziesiąt sekund później to elblążanki prowadziły 8:7. Nieźle między słupkami spisywała się Małgorzata Ciąćka i w 23. minucie o przerwę poprosiła trenerka KPR Edyta Majdzińska. Niestety po wznowieniu elblążanki przez pięć minut nie mogły pokonać Patrycji Chojnackiej i w 27. minucie tablica wyników wskazywała 10:11. Do końca pierwszej odsłony zawodów padły jeszcze trzy bramki i zespoły udały się na przerwę przy wyniku 12:12.
Po zmianie stron nadal trwała wyrównana rywalizacja, na tablicy wyników kilkukrotnie widniał remis. W 35. minucie było po 15. W kolejnych akcjach elblążanki miały małe problemy w wykończeniu ataków i rywalki odskoczyły na dwa gole. Elblążanki jednak dalej walczyły i wierzyły, że mogą pokonać brązowe medalistki. Dwie obrony Aleksandry Hypki, dwa gole Weroniki Weber, trafienie Pauliny Stapurewicz i ponownie mieliśmy remis. Kolejny gol wspomnianej rozgrywającej i EKS prowadził 20:19. Niestety w kolejnych akcjach ich intencje wyczuwała Beata Kowalczyk, broniąc kilka rzutów. Kobierzyczanki wykorzystały dobrą dyspozycję swojej bramkarki i rzuciły trzy bramki z rzędu. Podopieczne Romana Monta zdołały zdobyć gola kontaktowego i w 50. minucie było 22:23. Gdy na ławkę kar powędrowała Joanna Wołoszyk, przyjezdne trafiły do pustej bramki i znów miały dwa gole w zanadrzu. Niestety gospodyniom nie udało się doprowadzić do kolejnego remisu, mimo iż walczyły do ostatnich sekund. KPR Gminy Kobierzyce wygrał w Elblągu 29:28.
EKS Start Elbląg - KPR Gminy Kobierzyce 28:29 (12:12)
EKS: Ciąćka, Hypka - Dworniczuk 8, Stapurewicz 6, Weber 5, Szczepanik 3, Wołoszyk 2, Głębocka 2, Gęga 1, Tarczyluk 1, Costa, Knezević, Owczarek, Kostuch, Stefańska.
KPR: Kowalczyk, Chojnacka - Despodovska 6, Wiertelak 5, Tomczyk 4, Janas 4, Kozioł 3, Shupyk 2, Cygan 2, Ważna 2, Wicik 1, Kucharska, Buklarewicz, Domagalska, Olek.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Kolejne spotkanie elblążanki zagrają na wyjeździe 11 lutego z Młynami Stoisław Koszalin.