Przed szczypiornistkami Startu bardzo trudne zadanie. W niedzielny wieczór (23 lutego) zespół Andrzeja Niewrzawy zagra w Jarosławiu z miejscowym Eurobud JKS w jeszcze bardziej okrojonym składzie niż w poprzednich meczach. Początek spotkania o godz. 19.
Eurobud JKS Jarosław będzie gospodarzem niedzielnej rywalizacji z elbląskim Startem. W dwóch poprzednich rundach lepsze były jarosławianki, u siebie wygrały po serii rzutów karnych, a w Elblągu różnicą pięciu bramek. Z początkiem 2020 roku zespół Vita Teleky'a złapał małą zadyszkę, przegrał z Lublinem (po rzutach karnych), Piotrkowem Trybunalskim, Kobierzycami i Lubinem. Przełamanie nastąpiło w pojedynku z koszaliniankami, a przed tygodniem udało się także wywalczyć trzy punkty w Chorzowie. Na chwilę obecną niekwestionowaną liderką JKS jest była zawodniczka Startu Magda Balsam, która w Chorzowie ustanowiła nowy rekord ligi, rzucając aż szesnaście bramek. Skrzydłowa dzięki świetnej skuteczności awansowała na drugą pozycję w klasyfikacji najlepszych strzelczyń PGNiG Superligi kobiet. Tyle samo bramek co Magda Balsam (117) ma na swoim koncie elbląska zawodniczka Aliona Shupyk, która niestety w kolejnych meczach nie poprawi swojego dorobku strzeleckiego.
- Cały czas borykamy się z problemami personalnymi - powiedział trener Andrzej Niewrzawa. - Do Jarosławia na pewno nie pojedzie Aliona Shupyk, być może nie zagra też w dwóch lub trzech kolejnych spotkaniach. Jest nas mało, urazy z jesieni spowodowały, że dziewczyny są mocno eksploatowane. Grają dużo, zmian jest niewiele, a każdy mecz z silnymi zespołami daje negatywne efekty i Aliona jest właśnie tego ofiarą. Nachodzące na siebie urazy spowodowały, że nadszedł taki moment, że musi odpocząć. Wiadomo, że wyniki są ważne, ale nigdy nie może to się odbywać kosztem zdrowia. Do Jarosławia jedziemy bez niej, ale na pewno nie stwierdzimy w szatni, że nie możemy wygrać. Będzie ciężej ale spróbujemy znaleźć jakiś sposób na ten zespół. Czołówka się już ukształtowała, Lublin z Lubinem dawno odskoczyły. Kobierzyce zyskały przewagę punktową nad resztą stawki, ale jeszcze jest sporo grania. Do końca ligi zostało jedenaście kolejek i trzydzieści trzy punkty do zdobycia. Wszystko jest możliwe, jeden, dwa, trzy mecze potrafią odwrócić sytuację - dodał trener Startu.
Drogą do sukcesu może być nie tylko zatrzymanie skrzydłowej JKS, ale także rozgrywającej Natalii Turkalo, która bardzo dobrze kreuje akcje ofensywne, ale także sama zdobywa sporo bramek (średnio pięć na mecz). Mocnym punktem zespołu jest też Monik Bancilon, Katarzyna Żukowska, czy Katarzyna Kozimur. Eurobud po siedemnastu kolejkach ma na swoim koncie dwadzieścia sześć punktów i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Start ma cztery oczka mniej i plasuje się dwie pozycje niżej. W Jarosławiu debiut w barwach EKS będzie miała bramkarka Marta Chodakowska, która zastąpi na tej pozycji kontuzjowaną Wioletę Pająk. Niedzielna potyczka rozpocznie się o godz. 19.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl