W marcu rozpoczął się proces licencyjny PGNiG Superligi kobiet na sezon 2020/2021. Wiemy, że bierze w nim udział elbląska drużyna, zatem raczej nie powinniśmy się obawiać, że w przyszłym sezonie nie zobaczymy na parkiecie piłkarek Startu.
Sezon 2019/2020 przedwcześnie dobiegł końca. Jeszcze kilka tygodni temu, kiedy nikt się nie spodziewał skutków nadchodzącej epidemii, rozpoczął się proces licencyjny na kolejny sezon. PGNiG Superliga Sp. z.o.o. rozesłała do klubów informacje o jego przebiegu i wytycznych. Najważniejszą kwestią jest zmiana wysokości gwarantowanego budżetu, który został pomniejszony z 1,4 do minimum 1 mln złotych netto. Poza tym kluby muszą posiadać uregulowane zobowiązania wobec zawodników, trenerów, pracowników klubu i administracji państwowej oraz dysponować odpowiednią halą. Zarząd EKS od razu rozpoczął pracę nad wnioskiem licencyjnym i zapewniał, że chce utrzymać Start w najwyższej klasie rozgrywkowej, o czym zapewniał prezes Startu:
- Obniżenie wymaganego budżet to plus nie tylko dla nas, ale też dla ligi, bo ten nowy limit pozwoli klubom I-ligowym awansować. Wiemy, że taką chęć wyrażały np Kielce, Kościerzyna czy Tczew. Obniżenie budżetu to jest znaczna ulga dla klubów. Oficjalnie nie ma informacji o powiększeniu ligi, jednak jest mało zespołów i być może tak będzie, że jednak zostanie powiększona. Dla klubów nieco biedniejszych jest szansa, by uzbierać milion i wystartować. Robiliśmy przymiarki do uzbierania wymaganego budżetu i nie powinno być z tym problemu. Wszystkie kwestie finansowe muszą być złożone do 30 kwietnia. Nie przerwaliśmy swojej pracy z powodu koronawirusa - powiedział Stanisław Tomczyński, prezes EKS Start.
Proces licencyjny na sezon 2020/2021 będzie trwał do 30 czerwca i zakończy go wydanie decyzji licencyjnych dla klubów.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl