Przed szczypiornistkami Startu pojedynek z zawodniczkami MKS Perła FunFloor Perła. Podopieczne Marcina Pilcha bardzo chciałyby przerwać złą passę, jednak o punkty w Lublinie będzie bardzo ciężko.
14. kolejkę PGNiG Superligi kobiet zapoczątkował mecz Zagłębia Lubin z KPR Gminy Kobierzyce. Pojedynek ten wygrały zawodniczki Bożeny Karkut, które od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą po kolejny tytuł mistrza Polski. W sobotę miały się odbyć kolejne dwa mecze, jednak w związku z przypadkami covid wykrytymi u zawodniczek, odwołano pojedynek Piotrcovii z Młynami Stoisław oraz Eurobud JKS Jarosław z Koroną Kielce. Tę serię gier zakończy niedzielna potyczka lublinianek z elblążankami. MKS i Start rywalizowały ze sobą w październiku minionego roku. Wtedy podopieczne Moniki Marzec wygrały 31:24, a najwięcej bramek w tym spotkaniu rzuciła grająca niegdyś w Elblągu skrzydłowa Daria Szynkarkuk. - Myślę, że jesteśmy w stanie powtórzyć rezultat z Elbląga, bo nasze rywalki stanowią młody zespół. Doświadczenie jest z pewnością po naszej stronie. Znamy ich słabe strony i będziemy je wykorzystywać - powiedziała autorka jedenastu goli. Niestety od czasu porażki z lubelską ekipą, elblążanki nie zdołały się przełamać i wywalczyć kompletu punktów. Doskonałą okazję, by w końcu zaznać smaku zwycięstwa miały w 13. kolejce, kiedy to mierzyły się z kielczankami. Niestety i to spotkanie zakończyło się przegraną. Obecnie zespół Marcina Pilcha, z dorobkiem 9 punktów zajmuje przedostatnie miejsce w superligowej tabeli. MKS ma 33 oczka i plasuje się na drugiej pozycji. Mimo że zdecydowanym faworytem niedzielnej rywalizacji będzie MKS, to elblążanki są dobrej myśli. - Przed nami mecz z MKS FunFloor Perła Lublin. W siódmej serii na własnym parkiecie uległyśmy lubliniankom, tym razem będziemy walczyć o punkty na ich terenie. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudne spotkanie z doświadczonym zespołem, jednakże jesteśmy bojowo nastawione i jedziemy walczyć. Naszym podstawowym celem jest zminimalizowanie błędów własnych i realizacja założeń na to spotkanie - powiedziała Wiktoria Tarczyluk.
Podopieczne Moniki Marzec w bieżącym sezonie nie przegrały jeszcze na własnym parkiecie. - Większość zawodniczek Startu będzie po raz pierwszy grać w hali Globus. Nasza publiczność tworzy niepowtarzalny klimat i to może być dla nich coś nowego. Atmosfera w naszej hali z pewnością sprzyja gospodarzowi, ale elblążanki niewątpliwie będą chciały się pokazać z jak najlepszej strony - dodała Daria Szynkaruk. Liczymy na to, że zawodniczki EKS podejdą do meczu mocno zmotywowane i tak jak wspomniała skrzydłowa MKS, zagrają dobre zawody.
Niedzielny mecz w hali Globus rozpocznie się o godz. 17. Transmisję ze spotkania będzie można śledzić na kanale emocje. tv.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl