Powrót na parkiety PGNiG Superligi nie była dla piłkarek EKS pomyślny. Zespół Andrzeja Niewrzawy przegrał z beniaminkiem rozgrywek JKS Jarosław 28:33, mimo że dziewięć minut przed końcem meczu prowadził czterema bramkami. Aż czternaście goli w tym spotkaniu rzuciła była zawodniczka Startu Magda Balsam. Grająca niegdyś w Jarosławiu Alona Shupyk trafiła do siatki dwunastokrotnie. Zobacz zdjęcia z meczu.
Niemal dwa miesiące kibice piłki ręcznej musieli czekać na powrót EKS na ligowe parkiety. Pierwszym rywalem Startu w roku 2020 był beniaminek PGNiG Superligi z Jarosławia. Dla trzech zawodniczek mecz ten mógł mieć szczególne znaczenie, bowiem jeszcze kilka miesięcy temu zdobywały bramki dla swojego dzisiejszego przeciwnika. Mowa tu o Katarzynie Koziumr, Magdzie Balsam i Alonie Shupyk. Trzy miesiące temu zespoły rywalizowały w Jarosławiu, wtedy po serii rzutów karnych, to gospodynie cieszyły się z wygranej. Start nie chciał by scenariusz się powtórzył i liczył, że komplet punktów zostanie w Elblągu.
Kibice zgromadzeni w hali przy al. Grunwaldzkiej na pierwsze trafienie Startu musieli czekać aż sześć minut. Wcześniej elblążanki miały spore problemy ze skutecznością, na szczęście na posterunku stała Wioleta Pająk. Mecz od początku był bardzo wyrównany, a gdy świetnie rywalki ograła Joanna Waga, było 4:4. W pierwszej połowie wielokrotnie na tablicy wyników widniał remis, po 20. minutach było 9:9. Bardzo dobrze w ataku prezentowała się Alona Shupyk, która tylko w pierwszej połowie rzuciła pięć bramek. Gdy do siatki trafiła Alicja Pękala, wydawało się, że zespoły zejdą na przerwę przy wyniku 15:15, jednak sędziowie uznali że rzut został oddany już po syrenie i elblążanki miały jedno trafienie mniej.
Po zmianie stron, przez pierwsze minuty bramki dla EKS zdobywała Alona Shupyk i Alicja Pękala. Gospodynie nie miały już takich problemów w ataku jak na początku pierwszej połowy, grały też nieco lepiej w defensywie. W końcu elblążanki odskoczyły na trzy gole (23:20), a po prostych błędach jarosławianek i dwóch z rzędu golach Milicy Rancic, miały cztery trafienia więcej. Od 36. do 45. minuty podopieczne Andrzeja Niewrzawy rzuciły aż siedem bramek, przy tylko dwóch rywalek i wydawało się, że JKS nie odbiorze im zwycięstwa. Niestety dziewięć minut przed końcem spotkania, ich gra się posypała i sytuacja na parkiecie się odwróciła. Liczne błędy i straty zemściły się kontratakami. Niezawodna w tym elemencie była skrzydłowa Magda Balsam. Była zawodniczka Startu w całym spotkaniu rzuciła aż czternaście bramek. Jarosławianki wygrały w Elblągu 33:28.
EKS Start Elbląg - Eurobud JKS Jarosław 28:33 (14:15)
Start - Pająk, Orowicz - Shupyk 12, Pękala 5, Dronzikowska 3, Rancic 3, Waga 2, Trbović 2, Cygan 1, Kaczmarek, Stapurewicz, Yashchuk, Szulc.
JKS: Szczurek, Backiel, Musakova - Balsam 14, Żukowska 4, Pietras 3, Strózik 3, Kozimur 3, Turkalo 2, Szymborska Aleksandra 2, Bancilon 1, Donets 1, Luberecka, Bieńkowska, Szymborska Amanda.
Zobacz terminarz i tabelę PGNiG Superligi kobiet
Kolejne spotkanie elblążanki zagrają 11 stycznia na wyjeździe z KPR Gminy Kobierzyce.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl