UWAGA!

Punkt Energi Start na początek sezonu

 Elbląg, Punkt Energi Start na początek sezonu
fot. Anna Dembińska

Co prawda bez zwycięstwa, ale z jakże cennym punktem. Piłkarki ręczne Startu w pierwszym meczu sezonu zremisowały w regulaminowym czasie gry z czwartą siłą ligi MKS Urbis Gniezno 34:34. W rzutach karnych lepsze były przyjezdne. Zobacz zdjęcia.

Przed meczem za dotychczasową pracę w zarządzie podziękowano uroczyście Stanisławowi Tomczyńskiemu, zasłużonemu działaczowi Startu, który nadal jest z klubem związany poprzez stowarzyszenie.

W nowy sezon Start wszedł z nowym sponsorem Energą i nową nazwą, nic więc dziwnego że oczekiwania są spore.

- Pierwszy mecz to zawsze ogromne emocje i oczekiwania, zwłaszcza gdy przeciwnik jest bardzo silny. Jesteśmy zmotywowane, aby wyjść na boisko z pełnym zaangażowaniem, pokazać naszą determinację i wolę walki. Wiemy, że mecz z takim rywalem to wielka szansa na sprawdzenie się na tle najlepszych, dlatego podejdziemy do niego z maksymalną koncentracją i wiarą w sukces. Chcemy zademonstrować naszą siłę, pasję i to, że jesteśmy gotowe walczyć o każdy punkt od pierwszego do ostatniego gwizdka - mówiła przed premierowym meczem trenerka Magdalena Stanulewicz.

Elblążanki już od pierwszych akcji pokazały się z walecznej strony i w 2. minucie prowadziły 2:0, by niedługo odskoczyć na trzy gole. Drobne błędy spowodowały, że gnieźniankom udało się zdobyć bramkę kontaktową (5:4). Gol Pauliny Kuźmińskiej, a potem przechwyt i kontra Oliwii Szczepanek, spowodowały, że przy stanie 8:5 o przerwę poprosił Robert Popek.

Po wznowieniu nie do zatrzymania była Żaneta Lipok, która zdobyła trzy kolejne gole dla MKS i dała swojej drużynie remis po 8.

W 20. minucie spotkania przyjezdne wyszły na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Po 5. minutach bez gola, do siatki trafiła Aleksandra Zych. Kapitan Energi Startu oddawała dobre rzuty z dystansu i w krótkim czasie trzykrotnie pokonała gnieźnieńską bramkarkę.

W 22. minucie tablica wyników wskazywała 12:12. Chwilę później rzut karny obroniła Małgorzata Ciąćka, a na 13:12 Start wyprowadziła Iga Dworniczuk. Zacięta walka trwała do ostatnich sekund pierwszej połowy i na przerwę drużyny udały się przy stanie 16:16.

Po zmianie stron tempo gry jeszcze wzrosło i w ciągu kilkudziesięciu sekund padły aż cztery bramki. Zespoły zdobywały gole naprzemiennie, do siatki trafiła także bramkarka Małgorzata Ciąćka.

W 38. minucie Start odskoczył na trzy trafienia. Przy kolejnej akcji sędziowie po raz trzeci na ławkę kar odesłali Paulinę Kuźmińską, przez co ujrzała ona czerwoną kartkę. Rywalki wykorzystały ten fakt, trafiły do pustej bramki, a po kolejnej obronie doprowadziły do remisu po 24.

W dalszym ciągu trudno było wskazać, która z drużyn ma większe szansę na zwycięstwo. Nadal świetnie grała Lipok i jej drużyna odskoczyła na dwa trafienia. Elblążanki zdołały odrobić straty i w 54. minucie było po 31.

Niezawodna w rzutach karnych była Klaudia Grabińska, a po kolejnym golu Tatsiany Pahrabitskay, Start wyszedł na minimalne prowadzenie. Zaraz jednak znów mieliśmy wyrównanie. W 60. minucie gola zdobyła Katarzyna Cygan, a Start stracił piłkę. Kilka sekund przed syreną kończącą mecz, o przerwę poprosił trener MKS. Jak się okazało, nie miał już do tego prawa i piłka oraz rzut karny zostały przyznane elblążankom. Na linii 7. metra stanęła Klaudia Grabińska i po raz kolejny się nie pomyliła. Mecz zakończył się remisem 34:34 i czekały nas rzuty karne.

Pierwsza seria nie wyłoniła zwycięzcy, warto odnotować, że dwie dobre interwencje zanotowała Małgorzata Ciąćka. W drugiej serii najpierw gnieźnianki oddały celny rzut, a przy próbie elblążanek piłkę odbiła bramkarka MKS i jej drużyna cieszyła się ze zwycięstwa za dwa punkty. Start dopisał do swojego konta jedno oczko.

 

Energa Start Elbląg - MKS Urbis Gniezno 34:34 (16:16, k. 3:4)

Start: Ciąćka, 1 Pentek, Górska - Zych 9, Pahrabitskaya 7, Grabińska 6, Dworniczuk 3, Kuźmińska 3, Peplińska 2, Szczepanek 2, Kubisova 1, Wiśniewska, Jankowska, Tarczyluk, Chwojnicka, Stefańska.

MKS: Hypka, Konieczna, Ruda - Lipok 13, Bartkowiak 6, Cygan 5, Nurska 5, Musiał 1, Szczepanik 1, Matysek 1, Głębocka 1, Kuriata 1, Lubińska, Schlabs, Hartman, Wabińska.

 

Kolejne spotkanie elblążanki zagrają 14 września na wyjeździe z Sośnicą Gliwice.

AD

Najnowsze artykuły w dziale Start

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama