Piłkarki ręczne Startu w końcu odniosły upragnione zwycięstwo. Zespół Marcina Pilcha pokonał w Piotrkowie Trybunalskim wyżej notowaną Piotrcovię i zgarnął trzy punkty. - Zagrałyśmy drużynowo, każda dołożyła swoją cegiełkę - powiedziała po meczu Joanna Wołoszyk.
Elblążanki udały się do Piotrkowa Trybunalskiego z dużą nadzieją na przełamanie. We wcześniejszych dziesięciu pojedynkach udało im się wywalczyć zaledwie punkt i to właśnie z piotrkowiankami. Warto przypomnieć, że w pierwszej rundzie podopieczne Marcina Pilcha również zagrały wyrównany bój z zawodniczkami Krzysztofa Przybylskiego i wtedy zgarnęły dwa oczka.
Szczypiornistki Startu w dwóch ostatnich meczach ligowych pokazały, że coraz lepiej idzie im nawiązywanie walki z dużo wyżej notowanymi zespołami, jednak nadal czegoś brakowało i seria porażek się przedłużała. W sobotnim (19 lutego) spotkaniu w Piotrkowie Trybunalskim od pierwszych minut były skuteczne, obrona również dobrze funkcjonowała i dość niespodziewanie prowadziły 4:1. Bardziej doświadczone gospodynie zdołały doprowadzić do wyrównania (8:8), jednak ani razu w tym meczu nie udało im się wyjść na prowadzenie.
W drugiej połowie elblążanki miały już nawet siedem goli przewagi i nawet gdy straciły swoją najskuteczniejszą zawodniczkę, udało im się dowieźć zwycięstwo do końcowej syreny (35:31). Joanna Wołoszyk w 52. minucie otrzymała trzecią karę dwuminutową i swoje koleżanki mogła już dopingować jedynie z trybun. Do tego czasu rozgrywająca zdobyła aż trzynaście bramek, co jest świetnym wynikiem. - Dziękuję całej drużynie. - powiedziała Joanna Wołoszyk. - Zbieram czerwone kartki, ale ważne, że drużyna wytrzymała do końca. O naszym zwycięstwie zadecydowało to, że zagrałyśmy drużynowo, każda dołożyła swoją cegiełkę i dlatego wynik tak wyglądał. Chyba pierwszy raz tak dobrze weszłyśmy w mecz i tego nie wypuściłyśmy. Początek roku był dla nas ciężki i potrzebowałyśmy takiego meczu - podsumowała rozgrywająca.
Z wyniku i postawy swoich zawodniczek bardzo zadowolony był trener EKS. - Na zwycięstwo złożył się atak szybki, obrona oraz skuteczność. Te elementy, które nam wcześniej szwankowały, dziś zagrały i możemy się cieszyć z trzech punktów - powiedział Marcin Pilch.
Zawodniczki Startu bardzo chciałyby wygrać kolejny mecz. W piątek (25 lutego) o godz. 17:30 w hali przy ul. Grunwaldzkiej podejmą Eurobud JKS Jarosław.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl