Piłkarki ręczne Start udały się na Podkarpacie, gdzie w środę (5 października) zmierzą się z Eurobud JKS Jarosław. - Mam pomysł na wygranie tego meczu - powiedział szkoleniowiec EKS Roman Mont.
W 4. kolejce PGNiG Superligi kobiet szczypiornistki EKS zmierzą się z zespołem, który w zeszłym sezonie walczył o brązowy medal mistrzostw Polski. Jarosławiankom nie udało się stanąć na najniższym stopniu podium, jednak sportowy awans zanotowała najlepsza strzelczyni zespołu i zarazem całej ligi Magda Balsam, która podpisała kontrakt z niemieckim TusSies Metzinge. Skrzydłowa w zeszłym sezonie rzuciła aż 184 bramki i jej odejście z Jarosławia jest dla drużyny dużym osłabieniem.
Przed rozpoczęciem rozgrywek JKS zatrudnił kilka szczypiornistek, których nazwiska są znane kibicom PGNiG Superligi kobiet. Z Piotrkowa do Jarosławia przeniosła się Małgorzata Trawczyńska, z Młynów Stoisław zatrudniono Karolinę Mokrzkę, a z Kielc Wiktorię Gliwińską. Początek sezonu nie był łaskawy dla jarosławianek, które rywalizowały z mistrzem i wicemistrzem Polski. Oba te spotkania podopieczne Reidara Moistada przegrały, a pierwsze punkty wywalczyły dopiero w starciu z beniaminkiem z Gniezna.
W środę (5 października) jarosławianki będą chciały odnieść pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością, jednak elblążanki postarają się pokrzyżować im plany.
- Dobra atmosfera była już przed ligą, została podtrzymana po dwóch wygranych i mimo porażki z Piotrkowem nadal jest dobra - mówił trener Roman Mont. - Oczywiście porażka nigdy nie jest miła, ale dalej nasze relacje z zawodniczkami będziemy budować na dobrej atmosferze. My już zbudowaliśmy drużynę przed pierwszymi meczami. W Jarosławiu jest więcej niż u nas doświadczonych zawodniczek, wiedzą o co chodzi w piłce ręcznej. My trochę się uczymy, trochę próbujemy nowych rzeczy, dzięki temu stajemy się coraz lepsi i mam nadzieję, że uda nam się wygrać w Jarosławiu. Mam pomysł na wygranie tego meczu. Kwestia realizacji, kwestia trochę szczęścia, trochę skuteczności, której zabrakło w meczu z Piotrkowem - powiedział trener Startu.
Niestety elbląska drużyna nadal boryka się z problematy kadrowymi. W dalszym ciągu trener Roman Mont nie ma do dyspozycji Nikoli Szczepanik, Pauliny Kopańskiej, a w ostatnim meczu kontuzji doznała Nikola Owczarek i jej również zabraknie w środowym meczu. W autobusie jadącym do Jarosławia znalazło się zatem trzynaście zawodniczek. Mamy nadzieję, że tym razem trzynastka okaże się szczęśliwa dla naszej drużyny.
Środowy mecz w Jarosławiu rozpocznie się o godz. 19:30, transmisję ze spotkania będzie można śledzić na kanale emocje.tv.