13. kolejka PGNiG Superligi kobiet nie była szczęśliwa dla elbląskiego Startu, który podejmował Eurobud JKS Jarosław. Zespół Romana Monta prowadził przez znaczną część meczu, jednak w końcówce skuteczniejsze były jarosławianki i to one zwyciężyły 29:26. Zobacz zdjęcia.
W pierwszej rundzie Start wygrał w Jarosławiu 25:23 i przed spotkaniem rewanżowym miał siedem punktów więcej od rywala. Zawodniczki JKS po raz ostatni zwyciężyły w 6. kolejce PGNiG Superligi kobiet i od tego czasu nie udało im się wywalczyć kompletu punktów, chociaż kilkukrotnie były o włos. Dziś w końcu nastąpiło ich przełamanie. Jarosławianki dały elbląskiej drużynie wyraźny znak, że włączą się do walki o najlepszą szóstkę, w której to Start się znajduje, lecz ma już zaledwie punkt więcej od gnieźnianek i cztery od koszalinianek i właśnie jarosławianek.
Wynik spotkania otworzyła Weronika Weber. Ta sama zawodniczka podwyższyła wynik na 2:0, natomiast trzecią bramkę dołożyła Paulina Kopańska. Rywalki nie mogły się wstrzelić między słupki, dwukrotnie zatrzymała je Aleksandra Hypka i premierową bramkę zanotowały dopiero w 7. minucie spotkania. Jarosławianki w końcu zaczęły trafiać, jednak trzy na pięć goli były zdobyte z rzutów karnych. Gospodynie przez kilka minut miały problemy z pokonaniem Weroniki Kordowieckiej, myliły się też przy rozgrywaniu piłki i na czwartą bramkę czekaliśmy aż dziesięć minut. Od stanu 5:5 gra się mocno wyrównała, bramki padały praktycznie naprzemiennie. Jarosławianki oddawały zaskakujące rzuty bieżne, natomiast po drugiej stronie bramki padały ze skrzydeł. W 25. minucie tablic wyników wskazywała 9:9. W ostatnich akcjach pierwszej odsłony zawodów nieco skuteczniejsze były przyjezdne, które zeszły na przerwę przy prowadzeniu 11:10.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęły gospodynie, mimo że pierwsza bramka padła łupem rywalek. Elblążanki odrobiły straty z nawiązką, a to za sprawą bardzo skutecznej dziś Weroniki Weber. W 38. minucie Start prowadził 15:13, a cztery minuty później było już 16:16. Niebawem EKS znów miał dwa gole w zanadrzu, jednak rywalki znów doprowadziły do wyrównania. Mecz był bardzo zacięty, na tablicy wyników wielokrotnie widniał remis i mogło się wydawać, że o zwycięstwie zadecydują dopiero końcowe akcje. Niestety w ostatnich dziesięciu minutach meczu skuteczniejsze były jarosławianki. Elblążanki zanotowały kilka strat, zatrzymywała je także Weronika Kordowiecka. W 58. minucie gola na 27:23 zdobyła Aleksandra Zimny i było już wiadomo, że trzy punkty pojadą do Jarosławia. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną JKS 29:26.
EKS Start Elbląg - Eurobud JKS Jarosław 26:29 (10:11)
Start: Hypka, Ciąćka - Weber 12, Stapurewicz 4, Szczepanik 3, Gęga 2, Głębocka 2, Dworniczuk 1, Costa 1, Kopańska 1, Wołoszyk, Knezevic, Tarczyluk, Owczarek, Kostuch, Stefańska.
JKS: Kordowiecka, Kukharchyk - Mokrzka 5, Trwaczyńska 5, Matuszczyk 5, Zimny 4, Nestsiaruk 4, Gadzina 2, Kozimur 1, Smolinh 1, Bancilon 1, Dorsz 1, Volovnyk, Gliwińska, Strózik.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Start kolejny mecz zagra w Elblągu 5 lutego z KPR Gminy Kobierzyce.