W 54. minucie pojedynku w Kobierzycach Energi Startu z aktualnymi z wicemistrzyniami Polski był remis 32:32 i przyjezdne mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety zawodniczkom Magdaleny Stanulewicz nie udało się już poprawić swojego dorobku strzeleckiego rywalki zdobyły dwie bramki i to KPR cieszył się z wygranej 34:32.
Przed meczem KPR ze Startem było już wiadomo, że elblążanki zagrają w grupie mistrzowskiej, co - przypomnijmy - było celem tej drużyny na sezon 2024/2025. Można powiedzieć, że drużyna Magdaleny Stanulewicz osiągnęła już wynik ponad miarę, bo nie tylko jest w najlepszej szóstce, ale obecnie znajduje się na 4. miejscu w tabeli Orlen Superligi Kobiet.
- Nie interesuje nas jedynie utrzymanie w lidze. Jako zarząd będziemy wspierać organizacyjnie zespół. Dobrze by było gdybyśmy dostali się do szóstki, ale to będzie bardzo ciężkie. To cel maksimum. Będę się cieszył, jeśli to się stanie w tym roku. W przyszłym sezonie cel będzie bardziej precyzyjny - mówił przed startem sezonu prezes Startu Miłosz Kulawiak.
Potwierdzeniem dobrej dyspozycji naszych zawodniczek był mecz w Kobierzycach, gdzie rywalizowały z wicemistrzyniami Polski jak równy z równym i mogły sprawić niespodziankę.
Pierwsze akcje meczu to sporo niedokładności po obu stronach. W końcu do siatki trafiła Magdalena Drażyk, a do wyrównania doprowadziła Aleksandra Zych. Dobre interwencje Beaty Kowalczyk, pozwoliły jej koleżankom na zbudowanie trzybramkowej przewagi. Szybkie wznowienia przyjezdnych nieco zaskoczyły kobierzyczanki, a gdy kontrę wykorzystała Oliwia Szczepanek, tablica wyników wskazywała 8:7 w 13. minucie. Pojedynek był bardzo wyrównany, jednak to gospodynie miały dwie-trzy bramki więcej. Podopieczne Marcina Palicy miały spore problemy z rzutami Aleksandry Zych, która zdobyła dla naszej drużyny trzy bramki w ciągu kilku minut. Elblążanki ambitnie walczyły z wicemistrzyniami Polski i w 26. minucie zdobyły gola kontaktowego. Na parkiecie pojawiła się wychowanka Truso, która przez wiele lat reprezentowała barwy Startu Paulina Stapurewicz, a niedawno przeniosła się ze Słowacji do Kobierzyc i to ona dała swojej drużynie dwubramkowe prowadzenie. W końcówce pierwszej części meczu elblążanki musiały grać w osłabieniu, na ławkę kar powędrowała Joanna Wołoszyk, Karolina Wicik i chwilę później Zofia Chwojnicka. Po 30 minutach było 19:17.
Przyjezdne drugą część meczu rozpoczęły w potrójny osłabieniu, rywalki to wykorzystały i odskoczyły na trzy gole. Elblążanki przerwały ten czas bez większych strat, a nawet w pojedynczym osłabieniu zdobyły gola. Dwa niecelne rzuty kobierzyczanek, ułatwiły naszym piłkarkom na dojście do wyrównania. W 34. minucie na 21:21 trafiła Joanna Wołoszyk. Gra znów toczyła się praktycznie bramka za bramkę, mimo że podopieczne Magdaleny Stanulewicz znów musiały grać w osłabieniu. Kobierzyczanki pierwszą karę dwuminutową w tym meczu otrzymały dopiero w 42. minucie. Gdy do siatki trafiła Maria Szczepaniak, a potem Joanna Wołoszyk, Start wyszedł na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Na tę sytuację natychmiast zareagował trener KPR, prosząc o czas. Po wznowieniu jego podopieczne straciły piłkę, a do siatki ponownie trafiła obrotowa Energi i tablica wyników wskazywała 26:28. Kobierzyczanki błyskawicznie straty odrobiły i tym razem porozmawiać ze swoimi zawodniczkami postanowiła Magdalena Stanulewicz. Gra bramka za bramkę wskazywała, że kibice zgromadzeni w hali będą świadkami rzutów karnych. W 54. minucie do siatki trafiła Karolina Wicik i było po 32. Niestety więcej bramek elblążanek w tym meczu już nie uświadczyliśmy. Gospodynie pokonały Nevenę Radojcić jeszcze dwa razy i to one cieszyły się ze zwycięstwa 34:32.
KPR Gminy Kobierzyce - Energa Start Elbląg 34:32 (19:17)
KPR: Kowalczyk, Saltaniuk - Wiertelak 9, Stapurewicz 6, Buklarewicz 5, Drażyk 4, Melekesteva 4, Polańska 3, Kozioł 1, Ważna 1, Zaleśny 1, Kucharska, Holińska, Kocińska, Pawełek.
Start: Radojcić, Górska - Zych 7, Wołoszyk 6, Wicik 4, Grabińska 3, Pahrabitskaya 3, Szczepaniak 3, Dworniczuk 2, Szczepanek 2, Chwojnicka 1, Peplińska 1, Kuźmińska, Tarczyluk, Kubisova, Wiśniewska.
Zobacz tabelę i terminarz Orlen Superligi Kobiet.