Aż dwanaście skutecznych obron zanotowała w pierwszej połowie Magdalini Kepesidou. Elbląska bramkarka w ogromnej mierze przyczyniła się dziś (13 lutego) do wygranej Startu nad Młynami Stoisław Koszalin 25:19. Zobacz zdjęcia.
Szczypiornistki EKS na pewno miały w pamięci mecz inaugurujący sezon, kiedy to pokonały koszalinianki 26:24. Dziś (13 lutego) rozpoczynały trzecią rundę rozgrywek i ponownie chciały ograć Młyny Stoisław i zainkasować trzy oczka. Podobnie rywalki liczyły na zwycięstwo i powiększenie przewagi nad Startem, która przed spotkaniem wynosiła osiem punktów. EKS przystąpił do pojedynku z Młynami bez Hanny Yashchuk, Katarzyny Cygan oraz Vanessy Agović. W szeregach przyjezdnych zabrakło skrzydłowej Dominiki Grobelskiej.
Wynik pojedynku otworzyła Aliona Shupyk, która z powodu kontuzji zmuszona była pauzować przez kilka ostatnich meczów. Elblążanki od pierwszych minut grały dobrze w obronie, a rewelacyjnie między słupkami spisywała się Magdalini Kepesidou. Grecka bramkarka w ciągu dziesięciu minut gry zanotowała aż pięć obron, a jej koleżanki z zespołu z łatwością zdobywały gole. Przy stanie 5:1, o przerwę poprosił szkoleniowiec Młynów Stoisław. Po wznowieniu przyjezdne zagrały skuteczniej w ataku, jednak zdołały zminimalizować straty jedynie do trzech trafień. Bramkarka Startu broniła nawet w bardzo trudnych sytuacjach, w tym w kontratakach, a Wioleta Pająk obroniła rzut karny wykonywany przez Julię Andriichuk. Elblążanki grały nie tylko mądrze w defensywie, w ataku również radziły sobie bardzo dobrze i na przerwę udały się przy wyniku 13:7.
Po zmianie stron na gola gospodyń czekaliśmy przez pięć minut. W tym czasie rywalki dwukrotnie zdołały umieścić piłkę w siatce, jednak w kolejnych akcjach znów stopowała je Kepesidou. Piłkarki Startu z łatwością wchodziły na szósty metr i po golu Pauliny Stapurewicz w 42. minucie prowadziły 18:11. Po przerwie zarządzonej na prośbę Waldemara Szafulskiego, jego podopieczne rzuciły trzy bramki z rzędu. W końcu, po sześciu minutach bez gola, udało się pokonać Oleksandrę Krebs i elblążanki nie pozwoliły koszaliniankom na dalsze odrabianie strat. Piłkarki Młynów Stoisław spieszyły się, starały się szybko rozgrywać piłkę i oddawać rzuty, z kolei elblążanki bardzo długo rozgrywały piłkę. Przewaga Startu była jednak nie zagrożona i mecz zakończył się wynikiem 25:19.
EKS Start Elbląg - Młyny Stoisław Koszalin 25:19 (13:7)
Start: Kepesidou, Pająk - Szczepanik 6, Waga 5, Świerczek 4, Shupyk 3, Stapurewicz 3, Bojcić 2, Choromańska 1, Rancić 1, Gędłek, Pękala.
Młyny: Filończuk, Krebs, Zimny - Urbaniak 6, Rycharska 4, Mączka 3, Smolinh 3, Volovnyk 1, Andriichuk 1, Nowicka 1, Zagrajek, Haric, Kowalik, Borysławska, Somionka.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Intranetowa portEl.pl