Pierwsze przed własną publicznością, tak wysokie i efektowne zwycięstwo odniosła elbląska Olimpia. Po serii meczów kiedy Olimpia zwyciężała zazwyczaj jedną bramką, tym razem drużyna trenera Andrzeja Biangi w pokonanym polu pozostawiła Mrągowię Mrągowo aplikując rywalom aż 4 bramki i nie tracąc żadnej.
Gole dla olimpijczyków strzelili Sierechan, Chrzonowski, Widzicki i Wierzba. Wreszcie kibice opuszczający stadion mogli być w pełni usatysfakcjonowani grą i wynikiem osiągniętym przez swoich pupili. Olimpia rozegrała jak na razie najlepszy mecz w tym sezonie przy Agrykola.
Przyjechali po trzy punkty
Przed meczem Olimpii z Mrągowią z obozu rywali docierały głosy, że mrągowianie chcą się pokusić w Elblągu o sprawienie niespodzianki i zgarnąć w meczu z Olimpią komplet punktów. Jak pokazał sobotni pojedynek przy Agrykola, były to marzenia nie mające kompletnie żadnego pokrycia w rzeczywistości. Przebieg gry, a przede wszystkim ostateczny wynik sobotniej konfrontacji nie pozostawił żadnych złudzeń.
Przewaga od początku
Olimpia zaatakowała przyjezdnych od pierwszych minut i uczyniła to chyba ze zbyt dużym animuszem, bo już w 2. minucie meczu prowadzący zawody sędzia Wiśniewski z Olsztyna ostudził zapały elblążan, a konkretnie Wojciecha Kitowskiego, pokazując pierwszą w meczu żółtą kartkę. To nie zraziło jednak w żaden sposób piłkarzy Olimpii i raz za razem na mrągowską bramkę sunęły kolejne ataki. Niestety elbląskim futbolistom brakowało dokładności w decydujących momentach, a co za tym idzie skutecznego wykończenia akcji pod bramką Mrągowii.
W tej części meczu najbliżej zdobycia bramki Olimpia była w 34. minucie meczu, kiedy ni to strzał, ni dośrodkowanie z prawej strony Czuka z linii bramkowej wybił obrońca Mrągowii. Inne ataki elblążan w tej części meczu kończyły się zazwyczaj na dobrze dysponowanej i interweniującej formacji obronnej gości, a bramkarz Gadomski nie miał zbyt wiele pracy w pierwszych 45. minutach.
Bramka do szatni
Kiedy wydawało się, że na przerwę drużyny zejdą przy bezbramkowym remisie, Olimpia zdobyła bramkę. W 46. minucie meczu goście wykonywali rzut rożny, obrońcy Olimpii przejęli piłkę i rozegrali błyskawicznie klasyczną kontrę wykorzystując szybkość pomocników i napastników Olimpii, ale również błąd w ustawieniu i brak asekuracji w drużynie Mrągowii. Futbolówkę przejął Sambor, który dokładnym podaniem uruchomił wychodzącego na czystą pozycję Sierechana, a ten po minięciu bramkarza Mrągowii strzelił do pustej bramki. W chwilę po tym zdarzeniu sędzia zakończył pierwszą połowę meczu.
Po przerwie - poszli za ciosem
Worek z bramkami na dobre rozwiązał się w drugiej połowie. Zanim to się jednak stało, ambitnie grający goście starali się odrobić straty i dążyli wszelkimi sposobami do zdobycia wyrównującego gola. Jednak fakt, że Mrągowia nie mając nic do stracenia, odkryła się i zagrała otwartą piłkę, srogo zemścił się na przyjezdnych. Olimpia grała mądrze, a co najważniejsze - skutecznie. To pozwoliło żółto-biało-niebieskim jak rasowemu bokserowi na wypunktowanie rywala i odniesienie jak na razie najwyższego zwycięstwa w sezonie. Celne ciosy zadali mrągowianom kolejno – Chrzonowski, ładnym uderzeniem z rzutu wolnego z około 20 metrów w 62. minucie. Na 3:0 podwyższył po składnej akcji Widzicki w 82. minucie, a kropkę nad „i” postawił Krzysztof Wierzba na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, finalizując dobre podanie Korzeba.
Po tym meczu Olimpia nadal traci jeden punkt do lidera DKS Dobre Miasto, który również bez problemów wygrał swój mecz rozprawiając się 3:0 z Orlętami Reszel. W najbliższą sobotę Olimpię czeka wyjazdowa potyczka w Morągu z miejscowym Huraganem. Jak zapowiada trener olimpijczyków, jego i piłkarzy interesuje wyłącznie zwycięstwo.
Olimpia Elbląg – Mrągowia Mrągowo 4:0 (1:0)
1:0 - Sierechan (45+2.), 2:0 - Chrzonowski (62.), 3:0 - Widzicki (82.), 4:0 - Wierzba (88.)
Olimpia : Hyz - Chrzonowski, Miller, Kitowski (Anuszek 49.), Sambor, Czuk, Ciesielski, Wierzba, Sierechan (Korzeb 59.), Lepka (Widzicki 57.), Lizak (Kozieł 86.)
Mrągowia: Gadomski - Makiewicz, Wasilewski, Korotko (Pierowicz 86.), Jóźwiak, Żbikowski, Rzemyk (Bączek 82.), Kościuczuk, Kuśnierz (Krztoń 70.), Hebda, Piec.
Komplet wyników 12 kolejki IV ligi: Olimpia Elbląg – Mrągowia Mrągowo 4:0, DKS Dobre Miasto – Orlęta Reszel 3:0, Płomień Ełk – Polonia Pasłęk 7:0, Start Nidzica – Granica Kętrzyn 4:1, OKS 1945 Olsztyn – Huragan Morąg 3:0, Olimpia Olsztynek – Mazur Ełk 1:0, Warmiak Łukta – Rominta Gołdap 2:1, Sokół Ostróda – Victoria Bartoszyce 1:1, Start Działdowo – Motor Lubawa 1:3.
Zobacz tabele
Przyjechali po trzy punkty
Przed meczem Olimpii z Mrągowią z obozu rywali docierały głosy, że mrągowianie chcą się pokusić w Elblągu o sprawienie niespodzianki i zgarnąć w meczu z Olimpią komplet punktów. Jak pokazał sobotni pojedynek przy Agrykola, były to marzenia nie mające kompletnie żadnego pokrycia w rzeczywistości. Przebieg gry, a przede wszystkim ostateczny wynik sobotniej konfrontacji nie pozostawił żadnych złudzeń.
Przewaga od początku
Olimpia zaatakowała przyjezdnych od pierwszych minut i uczyniła to chyba ze zbyt dużym animuszem, bo już w 2. minucie meczu prowadzący zawody sędzia Wiśniewski z Olsztyna ostudził zapały elblążan, a konkretnie Wojciecha Kitowskiego, pokazując pierwszą w meczu żółtą kartkę. To nie zraziło jednak w żaden sposób piłkarzy Olimpii i raz za razem na mrągowską bramkę sunęły kolejne ataki. Niestety elbląskim futbolistom brakowało dokładności w decydujących momentach, a co za tym idzie skutecznego wykończenia akcji pod bramką Mrągowii.
W tej części meczu najbliżej zdobycia bramki Olimpia była w 34. minucie meczu, kiedy ni to strzał, ni dośrodkowanie z prawej strony Czuka z linii bramkowej wybił obrońca Mrągowii. Inne ataki elblążan w tej części meczu kończyły się zazwyczaj na dobrze dysponowanej i interweniującej formacji obronnej gości, a bramkarz Gadomski nie miał zbyt wiele pracy w pierwszych 45. minutach.
Bramka do szatni
Kiedy wydawało się, że na przerwę drużyny zejdą przy bezbramkowym remisie, Olimpia zdobyła bramkę. W 46. minucie meczu goście wykonywali rzut rożny, obrońcy Olimpii przejęli piłkę i rozegrali błyskawicznie klasyczną kontrę wykorzystując szybkość pomocników i napastników Olimpii, ale również błąd w ustawieniu i brak asekuracji w drużynie Mrągowii. Futbolówkę przejął Sambor, który dokładnym podaniem uruchomił wychodzącego na czystą pozycję Sierechana, a ten po minięciu bramkarza Mrągowii strzelił do pustej bramki. W chwilę po tym zdarzeniu sędzia zakończył pierwszą połowę meczu.
Po przerwie - poszli za ciosem
Worek z bramkami na dobre rozwiązał się w drugiej połowie. Zanim to się jednak stało, ambitnie grający goście starali się odrobić straty i dążyli wszelkimi sposobami do zdobycia wyrównującego gola. Jednak fakt, że Mrągowia nie mając nic do stracenia, odkryła się i zagrała otwartą piłkę, srogo zemścił się na przyjezdnych. Olimpia grała mądrze, a co najważniejsze - skutecznie. To pozwoliło żółto-biało-niebieskim jak rasowemu bokserowi na wypunktowanie rywala i odniesienie jak na razie najwyższego zwycięstwa w sezonie. Celne ciosy zadali mrągowianom kolejno – Chrzonowski, ładnym uderzeniem z rzutu wolnego z około 20 metrów w 62. minucie. Na 3:0 podwyższył po składnej akcji Widzicki w 82. minucie, a kropkę nad „i” postawił Krzysztof Wierzba na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, finalizując dobre podanie Korzeba.
Po tym meczu Olimpia nadal traci jeden punkt do lidera DKS Dobre Miasto, który również bez problemów wygrał swój mecz rozprawiając się 3:0 z Orlętami Reszel. W najbliższą sobotę Olimpię czeka wyjazdowa potyczka w Morągu z miejscowym Huraganem. Jak zapowiada trener olimpijczyków, jego i piłkarzy interesuje wyłącznie zwycięstwo.
Olimpia Elbląg – Mrągowia Mrągowo 4:0 (1:0)
1:0 - Sierechan (45+2.), 2:0 - Chrzonowski (62.), 3:0 - Widzicki (82.), 4:0 - Wierzba (88.)
Olimpia : Hyz - Chrzonowski, Miller, Kitowski (Anuszek 49.), Sambor, Czuk, Ciesielski, Wierzba, Sierechan (Korzeb 59.), Lepka (Widzicki 57.), Lizak (Kozieł 86.)
Mrągowia: Gadomski - Makiewicz, Wasilewski, Korotko (Pierowicz 86.), Jóźwiak, Żbikowski, Rzemyk (Bączek 82.), Kościuczuk, Kuśnierz (Krztoń 70.), Hebda, Piec.
Komplet wyników 12 kolejki IV ligi: Olimpia Elbląg – Mrągowia Mrągowo 4:0, DKS Dobre Miasto – Orlęta Reszel 3:0, Płomień Ełk – Polonia Pasłęk 7:0, Start Nidzica – Granica Kętrzyn 4:1, OKS 1945 Olsztyn – Huragan Morąg 3:0, Olimpia Olsztynek – Mazur Ełk 1:0, Warmiak Łukta – Rominta Gołdap 2:1, Sokół Ostróda – Victoria Bartoszyce 1:1, Start Działdowo – Motor Lubawa 1:3.
Zobacz tabele
BAR