Piłkarze ręczni Silvant Handball Elbląg przegrali bardzo ważny pojedynek z Wybrzeżem I Gdańsk 25:27 i skomplikowała się ich droga do awansu do I ligi. Warto nadmienić, że w hali przy ul. Kościuszki elbląską drużynę wspierał niemal komplet publiczności. Zobacz zdjęcia.
Można powiedzieć, że mecz Silvantu z Wybrzeżem był dla obu zespołów najważniejszym w rozgrywkach II-ligowych. Obie drużyny za cel obrały sobie awans do I ligi i dziś (13 kwietnia) ogromny krok ku temu zrobili gdańszczanie. Warto przypomnieć, że w pierwszej rundzie Wybrzeże I pokonało u siebie elblążan 36:30 i nasza drużyna byłą żądna rewanżu. W międzyczasie szczypiorniści SPR wywalczyli złoto mistrzostw Polski w kategorii juniorów i do Elbląga przyjechali mocno zmotywowani, by odnieść kolejny sukces. Przed spotkanie zespoły dzieliły trzy punty, Silvant miał ich 36, Wybrzeże 33.
Wynik meczu otworzył Mikołaj Solecki, a na 2:0 podwyższył Adam Nowakowski. W kolejnych akcjach gospodarze przekraczali przepisy w obronie, rywal był skuteczny w rzutach karnych i w 7. minucie było po 3. Od stanu 4:5 elblążanie nie mogli przedrzeć się przez gdańską defensywę, na szczęście kilkukrotnie przed utratą kolejnych bramek ratował ich Mateusz Plak. Elbląski bramkarz nie był jednak w stanie odbić wszystkich piłek i Wybrzeże odskoczyło na trzy gole. Po 9 minutach bez bramki, w końcu ręce rywali przełamał Kacper Sparzak. Rozgrywający wziął na siebie ciężar zdobywania bramek i kolejne cztery również padły jego łupem. W 22. minucie tablica wyników wskazywała 9:10. W kolejnych akcjach elblążanie popełnili kilka błędów, oddawali niecelne rzuty i gdańszczanie odskoczyli na trzy trafienia. Do końca pierwszej połowy zawodnicy Silvantu zdołali odrobić część strat i do szatni udali się przy wyniku 13:14.
W przerwie wręczono medale młodym adeptom piłki ręcznej. Zawodnicy z Akademii Piłki Ręcznej Handballowy Elbląg zajęli drugie miejsce w Warmińsko-Mazurskiej Lidze Wojewódzkiej w kategorii chłopcy 2012 i młodsi, natomiast piłkarze ręczni Truso zajęli trzecie miejsce w kategorii 2011 i młodsi.
Po wznowieniu meczu do wyrównania doprowadził Michał Ściesiński, jednak rywal zaraz znów odskoczył. Gdańszczanie bardzo szybko wznawiali grę, dobrze biegali do kontr i w 38. minucie znów mieli trzy bramki w zanadrzu. Elblążanie walczyli i zdołali zdobyć bramkę kontaktową (18:19). Na boisku zameldował się grający trener Mikołaj Kupiec i to on doprowadził do wyrównania 20:20. Chwilę później gdańszczanie nie wykorzystali rzutu karanego i gospodarze mogli wyjść na prowadzenie. Niestety stracili piłkę, w innej akcji dobrą interwencję zanotował bramkarz SPR. W 46. minucie o przerwę poprosił trener Wybrzeża. Po wznowieniu, sędziowie siódmy już raz podyktowali rzut karny i przyjezdni znów prowadzili. Elblążanie nie odpuszczali i w 51. minucie było po 22. Chwilę później na ławkę kar powędrował Kacper Sparzak oraz Mikołaj Kupiec i Silvant grał w podwójnym osłabieniu. Gdańszczanie wykorzystali więcej przestrzeni na boisku, rzucili dwie bramki i tym razem o przerwę poprosił Damian Malandy. Po wznowieniu przydarzyły się kolejne błędy, a rywal dołożył kolejną bramkę (22:25). Nadzieję na korzystny rezultat dał jeszcze elbląski bramkarz broniąc rzut karny. Niestety jego koledzy z pola popełnili faul ofensywny, a potem zaliczyli kolejną stratę. Co prawda udało się jeszcze pokonać gdańskiego bramkarza, jednak Wybrzeże nie pozwoliło już wyrwać sobie z rąk zwycięstwa. Mecz zakończył się wynikiem 25:27.
Silvant Handball Elbląg - SPR Wybrzeże I Gdańsk 25:27 (13:14)
Silvant: Plak, Szaro - Sparzak 9, Solecki 4, Kupiec 3, Spicha 2, Nowakowski 2, Ściesiński 2, Załuski 1, Heyda 1, Laskowski 1, Robak, Sucharski, Stańczuk, Lewandowski, Kurowski.
Zobacz tabelę i terminarz II ligi mężczyzn.
Silvant i Wybrzeże I mają do rozegrania jeszcze jeden mecz. Kwestia awansu bądź jego braku rozstrzygnie się zatem w ostatniej kolejce. Przypomnijmy, że prawa awansu nie mają Szkoły Mistrzostwa Sportowego.