Pierwszej porażki od czterech spotkań doznali piłkarze III-ligowej Olimpii Elbląg. W rozegranym wczoraj meczu 24. kolejki nasi piłkarze ulegli w Skierniewicach miejscowej Unii 0:4 (0:2).
Po ostatnich dobrych występach mało kto spodziewał się, że elblążanie doznają aż tak wysokiej porażki. Przecież jeszcze nie tak dawno podopieczni trenera Andrzeja Biangi wygrywali z wyżej notowanymi rywalami (Gwardia, Kozienice) oraz grali jak równy z równym remisując z liderem III ligi MKS Mławą. Tym razem elblążan opuściło szczęście i nie pomógł nawet rewelacyjny bramkarz Michał Chamera, który zachowywał czyste konto przez 370 minut.
Nasz bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki już po dziesięciu minutach gry. Bardzo dobre podanie Pawła Miąszkiewicza wykorzystał Chioma Chimezie i gospodarze objęli prowadzenie 1:0. Niespełna piętnaście minut później znów ta sama dwójka zawodników Unii dała znać o sobie. Tym razem w roli podającego wystąpił Chmezie, a piłkę do siatki skierował Miąszkiewicz. Piorunujące 25 min. podziałało na elblążan jak zimny prysznic. Podopieczni trenera Andrzeja Biangi zaczęli grać nieco lepiej choć nie stworzyli bramkowych sytuacji. Udało im się to dopiero po przerwie. Najpierw bramkarza Unii starał się zaskoczyć Marcin Sierechan, a chwilę później bliski szczęścia był Karol Szweda, jednak golkiper gospodarzy w ostatniej chwili sparował piłkę na rzut rożny. Kiedy wydawało się, że nasi piłkarze zdołają się jeszcze bardziej rozkręcić i nawiązać walkę, nastąpił atak gospodarzy, który okazał się zabójczy. Tym razem w roli głównej znów wystąpił Chimezie, który w tym meczu po raz drugi pokonał naszego bramkarza. Strata trzeciej bramki zupełnie podcięła skrzydła gościom, którzy myśleli już chyba tylko o tym, aby mecz jak najszybciej się zakończył. Ich bierna postawa została skarcona w 81 min. przez Grzegorza Gorącego, który ustalił wynik meczu na 4:0.
Unia Skierniewice - Olimpia Elbląg 4:0 (2:0)
1:0 - Chimezie (10.), 2:0 - Miąszkiewicz (25.), 3:0 - Chimezie(68.), 4:0 - Gorący (81.)
Olimpia: Chamera - Łojek, Tyburski, Augustynowicz, Moneta (73. Wiśniewski), Dreszler (46. Sambor), Gut, Szweda, Warecha (65. Gajewski), Nadolny, Sierechan (77. Grygrowski).
Unia: Nowogórski - Gręda, Oamen, Bronner, Zawadzki, Solecki (75. Lipiński), Żaglewski, Gorący (84. Adamiec), Adamczyk (87. Królik), Miąszkiewicz, Chimezie (77. Sykuła).
Komplet wyników 24. kolejki: MG MZKS Kozienice - Mazowsze Grójec 0:1 (0:0), Unia Skierniewice - Olimpia Elbląg 4:0 (2:0), Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Pogoń Zduńska Wola 6:0 (4:0), Pelikan Łowicz - Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie 4:2 (1:1), Okęcie Warszawa - Warmia Grajewo 0:0, Radomiak Radom - Stal Głowno 1:3 (1:3), Znicz Pruszków - MKS Mława 1:0 (0:0), Legionovia Legionowo - Gwardia Warszawa - przeł. na 19. maja. Spotkanie Znicz Pruszków - Gwardia Warszawa (2:0 na boisku) został zweryfikowany na walkower dla Znicza za grę w Gwardii nieuprawnionego zawodnika; mecz Gwardia - MKS Mława (2:0) został zweryfikowany na walkower dla MKS za grę w Gwardii nieuprawnionego zawodnika.
Zobacz tabele
Nasz bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki już po dziesięciu minutach gry. Bardzo dobre podanie Pawła Miąszkiewicza wykorzystał Chioma Chimezie i gospodarze objęli prowadzenie 1:0. Niespełna piętnaście minut później znów ta sama dwójka zawodników Unii dała znać o sobie. Tym razem w roli podającego wystąpił Chmezie, a piłkę do siatki skierował Miąszkiewicz. Piorunujące 25 min. podziałało na elblążan jak zimny prysznic. Podopieczni trenera Andrzeja Biangi zaczęli grać nieco lepiej choć nie stworzyli bramkowych sytuacji. Udało im się to dopiero po przerwie. Najpierw bramkarza Unii starał się zaskoczyć Marcin Sierechan, a chwilę później bliski szczęścia był Karol Szweda, jednak golkiper gospodarzy w ostatniej chwili sparował piłkę na rzut rożny. Kiedy wydawało się, że nasi piłkarze zdołają się jeszcze bardziej rozkręcić i nawiązać walkę, nastąpił atak gospodarzy, który okazał się zabójczy. Tym razem w roli głównej znów wystąpił Chimezie, który w tym meczu po raz drugi pokonał naszego bramkarza. Strata trzeciej bramki zupełnie podcięła skrzydła gościom, którzy myśleli już chyba tylko o tym, aby mecz jak najszybciej się zakończył. Ich bierna postawa została skarcona w 81 min. przez Grzegorza Gorącego, który ustalił wynik meczu na 4:0.
Unia Skierniewice - Olimpia Elbląg 4:0 (2:0)
1:0 - Chimezie (10.), 2:0 - Miąszkiewicz (25.), 3:0 - Chimezie(68.), 4:0 - Gorący (81.)
Olimpia: Chamera - Łojek, Tyburski, Augustynowicz, Moneta (73. Wiśniewski), Dreszler (46. Sambor), Gut, Szweda, Warecha (65. Gajewski), Nadolny, Sierechan (77. Grygrowski).
Unia: Nowogórski - Gręda, Oamen, Bronner, Zawadzki, Solecki (75. Lipiński), Żaglewski, Gorący (84. Adamiec), Adamczyk (87. Królik), Miąszkiewicz, Chimezie (77. Sykuła).
Komplet wyników 24. kolejki: MG MZKS Kozienice - Mazowsze Grójec 0:1 (0:0), Unia Skierniewice - Olimpia Elbląg 4:0 (2:0), Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Pogoń Zduńska Wola 6:0 (4:0), Pelikan Łowicz - Mlekovita Ruch Wysokie Mazowieckie 4:2 (1:1), Okęcie Warszawa - Warmia Grajewo 0:0, Radomiak Radom - Stal Głowno 1:3 (1:3), Znicz Pruszków - MKS Mława 1:0 (0:0), Legionovia Legionowo - Gwardia Warszawa - przeł. na 19. maja. Spotkanie Znicz Pruszków - Gwardia Warszawa (2:0 na boisku) został zweryfikowany na walkower dla Znicza za grę w Gwardii nieuprawnionego zawodnika; mecz Gwardia - MKS Mława (2:0) został zweryfikowany na walkower dla MKS za grę w Gwardii nieuprawnionego zawodnika.
Zobacz tabele
MP