Orlik Elbląg to niewielki klub sportowy w Elblągu specjalizujący się w pięcioboju nowoczesnym. Pod okiem trenera Ryszarda Krzysztofowicza trenują najmłodsi adepci pływania, biegania i strzelania. Od września toczyła się wewnętrzna rywalizacja o tytuł najlepszego strzelca. Zobacz zdjęcia.
- Od września do grudnia zawodnicy naszego klubu rywalizowali w wewnątrz klubowych zawodach strzeleckich. Odbyły się cztery turnieje, w których startowało około 40 zawodników. Strzelamy z karabinka pneumatycznego - wyjaśnia Ryszard Krzysztofowicz.
Dziś (17 grudnia) w holu basenu przy ul. Robotniczej (w budynku pływalni mieści się strzelnica) podsumowano cykl zawodów i nagrodzono uczestników. Warto zwrócić uwagę na wyniki - o zajęciu poszczególnych miejsc decydowały pojedyncze punkty. Zwycięzca klasyfikacji w grupie zaawansowanej Oliwier Gorgol drugiego Bartosza Mytycha wyprzedził... uzyskując lepszy wynik strzelania w ostatnim turnieju cyklu (obaj zawodnicy uzyskali tę samą liczbę punktów). Trzeci Szymon Cegiełka miał tylko punkt straty.
- Moja przygoda ze strzelaniem zaczęła się dość nietypowo. Prezes mnie spotkał, jak grałem z dziadkiem w piłkę. Porozmawiał i namówił mnie na treningi - opowiadał Oliwier Gorgol.
Drogi prowadzące na strzelnicę były różne.
- Próbowałem różnego rodzaju sportów. W końcu dwa lata temu trafiłem na strzelnicę i tu już zostałem. Czasami są lepsze wyniki, czasem gorsze. Ale ogólnie jest dobrze - mówił Franciszek Figant
- Na początku było trudno, ale potem już się przyzwyczaiłem - dodaje Antoni Figant.
W rywalizacji braci lepszy okazał się młodszy Antek, który brata wyprzedził o punkt uplasował się na siódmym miejscu. Sobotnia uroczystość zakończyła rywalizację sportową w Orliku w tym roku. A jakie marzenia mają młodzi strzelcy?
- Ja bym chciał być w krajowej czołówce w pięcioboju nowoczesnym - zdradził Szymon Cegiełka
- Patrząc na ten sezon to widzę znaczący postęp. Cały cykl stał na wysokim poziomie, różnice punktowe były minimalne. W przyszłym roku chcielibyśmy wystartować w zawodach ogólnopolskich, w trójboju nowoczesnym - zdradza Ryszard Krzysztofowicz.
W przyszłym roku pięciobój nowoczesny czekają poważne zmiany. Jazda konna zostanie zastąpiona przez tor przeszkód. Orlik musi sobie radzić też bez treningów szermierczych. Z tego też powodu trener Ryszard Krzysztofowicz w kolejnym sezonie chce skupić się na startach w trójboju.