Ja to bym chętnie zobaczył na skrzydle Kingę Grzyb, Jędzę przesunął na rozegranie bo radzi tam sobie też całkiem nieźle albo pozostawił jako zmienniczkę Kingi, ciekawe jak radzi sobie po tej kontuzji? Co do planów trenera to mam nadzieję że dziewczyny poczuły zew krwi i w przyszłym sezonie ten diamencik jakim niewątpliwie jest EKS doszlifują. mam nadzieję że kontuzje będą nasz zespół omijały (w przeciwieństwie do sponsorów) a kibiców przybędzie po 100 na każdym wyjeździe i po pięćset na hali przy grunwaldzkiej bo skoro EKS idzie na rekord to i my - kibice postarać się musimy !
Wszystko racja, ale co do Kingi Grzyb to się nie zgadzam. To już było i nie ma co wracać do przeszłości. Jędza miała trochę słabszą wiosnę, ale przypomnij sobie co wyrabiała jesienią. Pozdr