Jakby chcieli obywatelstwo wyrobiliby jej. Wysokińska obroniła dzisiaj mecz razem z obroną i dzięki temu gramy dalej. Co mecz to emocje. Węgierki grały praktycznie bez skrzydeł i łatwiej było nam grać w obronie zagęszczając środek nie martwiąc się o skrzydła. Nie wiem jak Rosjanki grają, bo nie widziałem ich a tych MŚ. Niech walczą i robią furorę. Tylko mamy lipę bo gramy bez jednego skrzydła a oprócz tego czasami gra przeciwko tym dziewczynom. Nasze grają 6 na 7,ale mam nadzieję, że obudzi się jak nie Zalewska to Łobuda.