
W Londynie odbyły się w sobotę mistrzostwa świata w halowym triathlonie na dystansie super sprinterskim, w którym Maciej Bruździak z elbląskiego klubu Po Prostu Sport zdobył historyczny dla Polski brązowy medal i tym samym po raz pierwszy stanął na podium w tak prestiżowej imprezie.
Triathloniści rano mieli kwalifikacje, gdzie mierzyli się dwukrotnie z dystansem 200 m pływania na pływalni 50-metrowej, 4 km jazdy na rowerze z wykorzystaniem trenażera i 1 km biegu na bieżni łukowej. Maciej zajął tam drugie miejsce i bezpośrednio awansował do finału. Wieczorna sesja to finał, podczas którego trzykrotnie pokonywany był ten sam dystans, a Maciej przez cały wyścig plasował się pomiędzy 2, a 6 miejscem, a ostatecznie sięgnął po brąz!
- O brązowym medalu jeszcze rok temu nawet nie myślałem, jednak znaczący postęp, jaki zrobiłem przez ostatni rok, napawa mnie optymizmem przed kolejnymi startami. Niezwykle cieszę się z tego wyniku, tym bardziej że zostawiłem w tyle medalistów olimpijskich w tym m.in. Jonathana Brownlee czy Doriana Coninxa, ale też zwycięzcę ostatniego Pucharu Świata Henrego Grafa. Zawody były niezwykle widowiskowy, a na arenie pojawiły się tysiące kibiców, do tego finał transmitowany był na antenie Eurosport, dlatego tym bardziej cieszę się, że mój wynik przyczyni się do promowania naszej dyscypliny. Sam wyścig to był prawdziwy roller-coster. Najwyżej byłem na 2 pozycji, a najniżej na 6. Do tego końcówkę wyścigu zapamiętam na długo, bo wyprzedziłem mistrza świata z 2023 roku z dystansu olimpijskiego Doriana Coninx’a, któremu wyrwałem medal na ostatnich kilkuset metrach – powiedział Maciej Bruździak.
Zawody wygrał Maxime Huebner-Moosbrugger z Francji, który dobiegł do mety w tym samym czasie co zawodnik z USA Chase McQueen. Maciej stracił do zwycięzców 15 sekund. W zawodach startował też Michał Oliwa, który w swoim debiucie w tej formule zajął 16. miejsce.
„Kolejne doświadczenie dla Macieja na arenie międzynarodowej na pewno będzie procentowało w przyszłości. Sezon triathlonowy dopiero się rozpoczyna i tym bardziej cieszę się na takie otwarcie. Niewątpliwym atutem tego startu poza medalem są też duże punkty do rankingu światowego, dzięki którym Maciej awansuje o ponad 50 oczek w okolice czołowej osiemdziesiątki na świecie” – powiedział Filip Szołowski, trener Macieja Bruździaka.

“To kolejny start, w którym Maciej pokazuje, że z miesiąca na miesiąc przesuwa swoje sportowe granice. Z niecierpliwością czekam na występ Maćka, ale też całej naszej reprezentacji, która w ostatni weekend kwietnia wystartuje w Mistrzostwach Europy w Duathlonie w Rumi, ale też w majowych Pucharach Świata i Serii Mistrzostw Świata – powiedział Paweł Młynarczyk, prezes Polskiego Związku Triathlonu.