Kiców byłoby więcej, gdyby na mecze przychodziły całe rodziny z dziećmi. Kiedyś zabrałem dziecko pierwszy i ostatni raz na mecz piłki nożnej w Elblągu. Kibice prezentujący poziom kultury osobistej niższy niż trzoda chlewna skutecznie mnie zniechęcili do wizyt na stadionie.