Do szóstej kolejki musieli czekać piłkarze rezerw Olimpii Elbląg na pierwsze zwycięstwo w IV lidze. Dziś (9 września) pokonali Unię Susz i zainkasowali pierwsze trzy punkty. Olimpia II Elbląg – Unia Susz 3:1. Zobacz więcej zdjęć.
Mecz rezerw Olimpii Elbląg z Unią Susz był doskonałą okazją dla obu zespołów na przełamanie się i odniesienie pierwszego zwycięstwa w sezonie IV ligi. Olimpijczycy bardzo szybko przejęli inicjatywę i zaczęli prowadzić grę. Już w 10. minucie Klaudiusz Krasa minimalnie chybił z dystansu. Piłkarze Unii pierwszą groźną sytuacje pod bramką Pawła Szafka stworzyli dopiero w 23. minucie i od razu zamienili na bramkę: dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał Mateusz Włodarczyk, który przy biernej postawie elbląskiej defensywy umieścił piłkę w siatce. - W tym momencie sami postawiliśmy się pod ścianą – mówił po meczu Szymon Waga, trener drugiej drużyny Olimpii Elbląg.
Stracona bramka nie wpłynęła jednak mobilizująco na grę młodych piłkarzy. Co prawda najpierw swoich sytuacji na wyrównanie nie wykorzystali Bartosz Nowicki i Eryk Filipczyk, ale w 39. minucie Olimpia II doprowadziła do remisu. Najpierw strzelał Mateusz Bucio, ale Karol Chodowiec obronił, jednak odbił piłkę zbyt blisko, dopadł do niej Bartosz Nowicki i z kilku metrów umieścił ją w siatce. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania Paweł Szafek obronił groźny strzał z rzutu wolnego - z 25 metrów strzelał Marcin Sawicki.
Goście na drugą połowę wyszli z zamiarem utrzymania remisu. Skupili się na obronie (momentami rozpaczliwej polegającej na wysłaniu piłki byle gdzie, byle daleko od własnej bramki) i liczyli na kontrataki.
Jeszcze w 54. minucie Paweł Szafek ponownie obronił strzał Marcina Sawickiego z rzutu wolnego . Kilka minut później odpowiedział Dawid Wierzba, po dośrodkowaniu główkował wysoko ponad poprzeczka bramki Unii.
Piłkarze gości sposób na rezerwistów mieli prosty – zagęścić środek pola, opanować pole karne i odciąć napastników Olimpii od podań. I to się sprawdzało – rezerwiści wchodzili w szyki obronne Unię „jak w masło”, tylko nie byli w stanie oddać groźnego strzału. Rozwiązaniem mogły być strzały z dystansu, ale te najczęściej były niecelne.
Aż nadeszła 76. minuta. Rzut rożny egzekwował Klaudiusz Krasa. Pomocnik Olimpii zaskoczył wszystkich i zdobył bramkę... bezpośrednio z rzutu rożnego. Piłka najpierw odbiła się od dalszego słupka.
Trzy minuty później mogło być 3:1, ale Mariusz Bucio trafił w słupek po ładnym, zespołowym rozegraniu piłki. W 84. minucie Norbert Nestorowicz nie wykorzystał doskonalej okazji i z bliska trafił w strzegącego bramki Unii Karola Chodowca. Ale dla bramkarza Unii to była tylko chwila wytchnienia. Dwie minuty później obronił strzał Bartosza Nowickiego, ale odbił piłkę, do której dopadł Mariusz Bucio, zdobywając trzecią bramkę dla Olimpii.
W doliczonym czasie gry bliski szczęścia był Norbert Nestorowicz, ale jego strzał z dystansu obronił Karol Chodowiec.
- Trochę nerwów było. Prowadziliśmy grę praktycznie przez 90 minut. Goście wykorzystali pierwszą groźną sytuację pod naszą bramką. W mojej ocenie byliśmy lepsi i wygraliśmy w pełni zasłużenie – mówił po meczu Szymon Waga.
Teraz Olimpijczyków czeka GKS Wikielec w trzeciej rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski (w środę na A8) i Zatoka Braniewo w meczu ligowym (w sobotę na A8). Na co stać podopiecznych Szymona Wagi? Z faworyzowaną drużyną z Wikielca już zdążyli zremisować w lidze, a Zatokę pokonali w rozgrywkach pucharowych.
Olimpia II Elbląg – Unia Susz 3:1 (1:1)
0:1 – Włodarczyk (23. min.), 1:1 – Nowicki (39. min.), 2:1 – Krasa (76. min.), 3:1 – Bucio (86. min.)
Olimpia II: Szafek – Krasa, Balewski, Rozumowski (89' Misztal), Kuczyński, Filipczyk, Zaleski (89' Nestorowicz), Bucio, Nowicki, Wierzba, Bradtke (63' Tomaszewski)
Zobacz tabelę IV ligi
Stracona bramka nie wpłynęła jednak mobilizująco na grę młodych piłkarzy. Co prawda najpierw swoich sytuacji na wyrównanie nie wykorzystali Bartosz Nowicki i Eryk Filipczyk, ale w 39. minucie Olimpia II doprowadziła do remisu. Najpierw strzelał Mateusz Bucio, ale Karol Chodowiec obronił, jednak odbił piłkę zbyt blisko, dopadł do niej Bartosz Nowicki i z kilku metrów umieścił ją w siatce. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania Paweł Szafek obronił groźny strzał z rzutu wolnego - z 25 metrów strzelał Marcin Sawicki.
Goście na drugą połowę wyszli z zamiarem utrzymania remisu. Skupili się na obronie (momentami rozpaczliwej polegającej na wysłaniu piłki byle gdzie, byle daleko od własnej bramki) i liczyli na kontrataki.
Jeszcze w 54. minucie Paweł Szafek ponownie obronił strzał Marcina Sawickiego z rzutu wolnego . Kilka minut później odpowiedział Dawid Wierzba, po dośrodkowaniu główkował wysoko ponad poprzeczka bramki Unii.
Piłkarze gości sposób na rezerwistów mieli prosty – zagęścić środek pola, opanować pole karne i odciąć napastników Olimpii od podań. I to się sprawdzało – rezerwiści wchodzili w szyki obronne Unię „jak w masło”, tylko nie byli w stanie oddać groźnego strzału. Rozwiązaniem mogły być strzały z dystansu, ale te najczęściej były niecelne.
Aż nadeszła 76. minuta. Rzut rożny egzekwował Klaudiusz Krasa. Pomocnik Olimpii zaskoczył wszystkich i zdobył bramkę... bezpośrednio z rzutu rożnego. Piłka najpierw odbiła się od dalszego słupka.
Trzy minuty później mogło być 3:1, ale Mariusz Bucio trafił w słupek po ładnym, zespołowym rozegraniu piłki. W 84. minucie Norbert Nestorowicz nie wykorzystał doskonalej okazji i z bliska trafił w strzegącego bramki Unii Karola Chodowca. Ale dla bramkarza Unii to była tylko chwila wytchnienia. Dwie minuty później obronił strzał Bartosza Nowickiego, ale odbił piłkę, do której dopadł Mariusz Bucio, zdobywając trzecią bramkę dla Olimpii.
W doliczonym czasie gry bliski szczęścia był Norbert Nestorowicz, ale jego strzał z dystansu obronił Karol Chodowiec.
- Trochę nerwów było. Prowadziliśmy grę praktycznie przez 90 minut. Goście wykorzystali pierwszą groźną sytuację pod naszą bramką. W mojej ocenie byliśmy lepsi i wygraliśmy w pełni zasłużenie – mówił po meczu Szymon Waga.
Teraz Olimpijczyków czeka GKS Wikielec w trzeciej rundzie Wojewódzkiego Pucharu Polski (w środę na A8) i Zatoka Braniewo w meczu ligowym (w sobotę na A8). Na co stać podopiecznych Szymona Wagi? Z faworyzowaną drużyną z Wikielca już zdążyli zremisować w lidze, a Zatokę pokonali w rozgrywkach pucharowych.
Olimpia II Elbląg – Unia Susz 3:1 (1:1)
0:1 – Włodarczyk (23. min.), 1:1 – Nowicki (39. min.), 2:1 – Krasa (76. min.), 3:1 – Bucio (86. min.)
Olimpia II: Szafek – Krasa, Balewski, Rozumowski (89' Misztal), Kuczyński, Filipczyk, Zaleski (89' Nestorowicz), Bucio, Nowicki, Wierzba, Bradtke (63' Tomaszewski)
Zobacz tabelę IV ligi
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg
Sebastian Malicki