Odpowiadam na pytanie. Dlatego, że wszystkiego było mniej, a wiekszość miała po równo. Nie było czego zazdrościć. Te same meble, te same nędzne wypłaty, te same wczasy. Praca była bo być musiała, a ludzie mieli mniejsze oczekiwania i zachowywali się trochę skromniej bo jeżeli nie dyktowało im to dobre wychowanie to jeszcze nad wszystkim czuwał wielki brat.