Prezes rady ministrów może nie dać kasy na żadną inwestycję, jezeli ma to przebiegać jak analiza stadionu, że w gronie experckim i konsultingu nie ma przedstawicieli kibiców ( nie jednego - oczywiscie bez zakazu meczowego ). Gabinet urzędniczy może po swojemu urządzać MOSiR, ale trybuna to obiekt publiczny dla mieszkańców. Respekt również dla kibiceki z nie małym stażem