Pieniądze w sporcie wszyscy wiemy skąd są i albo drużyna to zabawka dla bogatych chłopców patrz Nieciecza, albo poskładana układanka z różnych podmiotów (miasto, sponsorzy, koncerny państwowe i prywatne, plus na zachodzie Ruski i Araby). Miasto Elbląg patrząc na tle innych miast przeznacza na sport relatywnie mało i to jest początek dyskusji. Komu dać i na co dzielić ten niewielki tort to odrębny temat i tu osobiście dałbym na START i Olimpie (tradycja, kibice i w pierwszym przypadku wynik, a w drugim popularność dyscypliny) i na panczeny (tradycja i medale olimpijskie) oraz męskiej ręcznej (tradycja, wynik). Odpowiedzmy sobie jako kibice najpierw na pierwszy temat . Dziury w chodnikach będą, tramwaj powstanie i szkoda by było jakby to miasto zostało bez emocji i woli walki na najwyższym poziomie, szkoda tych wszystkich wzruszeń i chwil gdy jestem dumny z mojego miasta gdy moja drużyna Start Elbląg wygrywa z dużo większą i bogatszą Gdynią. O sile miasta świadczy dziś przede wszystkim kultura i sport i szkoda by było jakby Elbląg był bezsilny, bez walki o coś więcej niż tylko o przetrwanie. Concordia i wspieranie tej drużyny taką kwotą, którą opisano w Przeglądzie Sportowym jako możliwego bankruta śmierdzi bardzo mocno.