W sobotnim spotkaniu Olimpia była wyraźnie lepsza od rezerw Jagiellonii Białystok. Żółto-biało-niebiescy wygrali 4:1 (2:0) i zrównali się punktami z liderującą Olimpią Zambrów. Zobacz fotoreportaż i bramki zdobyte w trakcie pojedynku.
Rehabilitacja
Po kompromitującym wyniku w pucharowym meczu w Ornecie piłkarze Olimpii mieli coś do udowodnienia swoim kibicom. Piłkarzom z Agrykoli chyba jak jeszcze nigdy w tym sezonie zależało na wysokim zwycięstwie i ta sztuka się gospodarzom udała. Przez większość spotkania podopieczni trenera Adama Borosa byli wyraźnie lepszym zespołem i wygrali zasłużenie 4:1.
Do przerwy 2:0
Początek meczu należał do gospodarzy, ale Olimpia dość długo nie mogła znaleźć sposobu na szczelną obronę Jagiellonii. Goście bronili się mądrze i starali się wyprowadzać groźne kontry, ale najskuteczniejszy zawodnik Jagi Damian Kądzior był dobrze blokowany przez naszych defensorów. Olimpia atakowała i zdobyła pierwszego gola w 21 min. Po akcji lewą stroną Damiana Szuprytowskiego piłka trafiła przed pole karne do Kamila Kuczkowskiego, a ten uderzył nie do obrony. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć wynik w kolejnej akcji, ale tym razem pewnie interweniował Krzysztof Karpieszuk. Po pół godzinie gry miejscowi cieszyli się z drugiego gola. Po rzucie rożnym piłkę dośrodkował Radosław Stępień, a celnym strzałem głową w długi róg popisał się Anton Kołosow. Jeszcze przed przerwą wynik mógł podwyższyć Szuprytowski, ale jego uderzenie było zbyt lekkie i piłka padła łupem Karpieszuka.
Dobili rywala
Drugą odsłonę dość niespodziewanie lepiej zaczęli goście. Po bardzo ładnej kombinacyjnej akcji do bramki Mateusza Imianowskiego trafił Kądzior. Jagiellonia zaczęła dość niebezpiecznie przejmować inicjatywę i wtedy w tym trudnym dla Olimpii momencie gospodarze zdobyli trzeciego gola. Po akcji prawą stroną dobrze dośrodkował Paweł Kowalczyk, a do siatki trafił uderzając głową Kuczkowski. Od tego momentu elblążanie całkowicie kontrolowali mecz, a efektem ich przewagi był czwarty gol zdobyty w końcówce. Cieszy fakt, że w akcji brali udział zawodnicy wracający do zespołu po długiej nieobecności. Po podaniu Daniela Barana sytuację sam na sam z bramkarzem zakończył celnym uderzeniem Kamil Piotrowski.
Doskoczyli do Olimpii
Po sobotnim zwycięstwie żółto-biało-niebiescy zrównali się punktami ze swoją imienniczką z Zambrowa. Stało się tak dzięki remisowi rywali w wyjazdowym pojedynku ze Zniczem Biała Piska. Przed naszą drużyną trudny, a zarazem bardzo ciekawy wyjazdowy pojedynek z Płomieniem Ełk.
Powiedzieli po meczu:
Dariusz Bayer (trener Jagiellonii) – Ocena po tym meczu może być tylko jedna – Olimpia była lepszym zespołem i wygrała. My graliśmy dobrze przez dwadzieścia minut drugiej połowy, kiedy udało nam się zdobyć gola, a potem znowu lepsi byli gospodarze.
Adam Boros – W pełni zgadzam się z opinią trenera, mecz był pod naszą kontrolą. Obawiałem się o psychikę chłopaków po kompromitującym środowym meczu pucharowym. W samym spotkaniu oprócz początku drugiej połowy kontrolowaliśmy grę. Chciałbym, żebyśmy stwarzali sobie więcej sytuacji po płynnych akcjach. Pomimo wysokiego wyniku, tych akcji było za mało, ale cieszy fakt wyższej skuteczności, a z tym były ostatnio problemy. Dla nas najważniejsze jest, żeby zdobywać punkty i cieszymy się z dzisiejszego zwycięstwa.
Olimpia Elbląg - Jagiellonia II Białystok 4:1 (2:0)
Kuczkowski 21, 69, Kołosow 30, Piotrowski 90
Zobacz tabelę III ligi.
Olimpia Elbląg: Imianowski – Ichim, Kowalczyk, Iwanowski, Szuprytowski, Stepień, Pietrewicz, Kuczkowski (81' Ressel), Pietroń (84' Baran), Kołosow (67' Graczyk), Bojas (77' Piotrowski)
Jagiellonia II Białystok: Karpieszuk – Porębski, Waszkiewicz, Jasiński, Straus, Pawlik, Malinowski, Domański (46' Kowalczyk), Stypułkowski (46' Gulbierz), Świderski (84' Kuczyński), Kądzior
Wyniki 11. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej:
Concordia Elbląg - Dąb Dąbrowa Białostocka 3:0, Znicz Biała Piska - Olimpia Zambrów 0:0, Warmia Grajewo - Olimpia Olsztynek 0:1, Sokół Ostróda - Puszcza Hajnówka 1:0, MKS Korsze - Rominta Gołdap 0:1, Huragan Morąg - KS Wasilków 3:0, Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Płomień Ełk 1:0, Olimpia Elbląg - Jagiellonia II Białystok 4:1, Start Działdowo - ŁKS 1926 Łomża 0:2
Po kompromitującym wyniku w pucharowym meczu w Ornecie piłkarze Olimpii mieli coś do udowodnienia swoim kibicom. Piłkarzom z Agrykoli chyba jak jeszcze nigdy w tym sezonie zależało na wysokim zwycięstwie i ta sztuka się gospodarzom udała. Przez większość spotkania podopieczni trenera Adama Borosa byli wyraźnie lepszym zespołem i wygrali zasłużenie 4:1.
Do przerwy 2:0
Początek meczu należał do gospodarzy, ale Olimpia dość długo nie mogła znaleźć sposobu na szczelną obronę Jagiellonii. Goście bronili się mądrze i starali się wyprowadzać groźne kontry, ale najskuteczniejszy zawodnik Jagi Damian Kądzior był dobrze blokowany przez naszych defensorów. Olimpia atakowała i zdobyła pierwszego gola w 21 min. Po akcji lewą stroną Damiana Szuprytowskiego piłka trafiła przed pole karne do Kamila Kuczkowskiego, a ten uderzył nie do obrony. Ten sam zawodnik mógł podwyższyć wynik w kolejnej akcji, ale tym razem pewnie interweniował Krzysztof Karpieszuk. Po pół godzinie gry miejscowi cieszyli się z drugiego gola. Po rzucie rożnym piłkę dośrodkował Radosław Stępień, a celnym strzałem głową w długi róg popisał się Anton Kołosow. Jeszcze przed przerwą wynik mógł podwyższyć Szuprytowski, ale jego uderzenie było zbyt lekkie i piłka padła łupem Karpieszuka.
Dobili rywala
Drugą odsłonę dość niespodziewanie lepiej zaczęli goście. Po bardzo ładnej kombinacyjnej akcji do bramki Mateusza Imianowskiego trafił Kądzior. Jagiellonia zaczęła dość niebezpiecznie przejmować inicjatywę i wtedy w tym trudnym dla Olimpii momencie gospodarze zdobyli trzeciego gola. Po akcji prawą stroną dobrze dośrodkował Paweł Kowalczyk, a do siatki trafił uderzając głową Kuczkowski. Od tego momentu elblążanie całkowicie kontrolowali mecz, a efektem ich przewagi był czwarty gol zdobyty w końcówce. Cieszy fakt, że w akcji brali udział zawodnicy wracający do zespołu po długiej nieobecności. Po podaniu Daniela Barana sytuację sam na sam z bramkarzem zakończył celnym uderzeniem Kamil Piotrowski.
Doskoczyli do Olimpii
Po sobotnim zwycięstwie żółto-biało-niebiescy zrównali się punktami ze swoją imienniczką z Zambrowa. Stało się tak dzięki remisowi rywali w wyjazdowym pojedynku ze Zniczem Biała Piska. Przed naszą drużyną trudny, a zarazem bardzo ciekawy wyjazdowy pojedynek z Płomieniem Ełk.
Powiedzieli po meczu:
Dariusz Bayer (trener Jagiellonii) – Ocena po tym meczu może być tylko jedna – Olimpia była lepszym zespołem i wygrała. My graliśmy dobrze przez dwadzieścia minut drugiej połowy, kiedy udało nam się zdobyć gola, a potem znowu lepsi byli gospodarze.
Adam Boros – W pełni zgadzam się z opinią trenera, mecz był pod naszą kontrolą. Obawiałem się o psychikę chłopaków po kompromitującym środowym meczu pucharowym. W samym spotkaniu oprócz początku drugiej połowy kontrolowaliśmy grę. Chciałbym, żebyśmy stwarzali sobie więcej sytuacji po płynnych akcjach. Pomimo wysokiego wyniku, tych akcji było za mało, ale cieszy fakt wyższej skuteczności, a z tym były ostatnio problemy. Dla nas najważniejsze jest, żeby zdobywać punkty i cieszymy się z dzisiejszego zwycięstwa.
Olimpia Elbląg - Jagiellonia II Białystok 4:1 (2:0)
Kuczkowski 21, 69, Kołosow 30, Piotrowski 90
Zobacz tabelę III ligi.
Olimpia Elbląg: Imianowski – Ichim, Kowalczyk, Iwanowski, Szuprytowski, Stepień, Pietrewicz, Kuczkowski (81' Ressel), Pietroń (84' Baran), Kołosow (67' Graczyk), Bojas (77' Piotrowski)
Jagiellonia II Białystok: Karpieszuk – Porębski, Waszkiewicz, Jasiński, Straus, Pawlik, Malinowski, Domański (46' Kowalczyk), Stypułkowski (46' Gulbierz), Świderski (84' Kuczyński), Kądzior
Wyniki 11. kolejki III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej:
Concordia Elbląg - Dąb Dąbrowa Białostocka 3:0, Znicz Biała Piska - Olimpia Zambrów 0:0, Warmia Grajewo - Olimpia Olsztynek 0:1, Sokół Ostróda - Puszcza Hajnówka 1:0, MKS Korsze - Rominta Gołdap 0:1, Huragan Morąg - KS Wasilków 3:0, Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Płomień Ełk 1:0, Olimpia Elbląg - Jagiellonia II Białystok 4:1, Start Działdowo - ŁKS 1926 Łomża 0:2
ppz