do końca życia nie zapomnę widoku mojego po raz pierwszy "podpitego" syna w wieku 16 lat, a ugościł go klub Olimpia i trener Boros kiełbasą i piwem na okoliczność "zakończenia sezonu". Później to była już "sportowa" norma. .. minęło 12 lat i teraz ci wychowankowie to trzon tego klubu, beznadziejne klimaty taką jakością właśnie skutkują! tak miało być panie Boros?