UWAGA!

Pechowa trzynastka (III liga)

 Elbląg, Adam Fedoruk
Adam Fedoruk

Pechowa okazała się 13. kolejka III ligi dla piłkarzy Olimpii Elbląg. Zespół Adama Fedoruka przegrał aż 0:3 z Legionovią Legionowo, Paweł Wiśniewski nabawił się poważnej kontuzji, a Jacek Bykowski ujrzał czerwoną kartkę.

Tylko przez pierwsze minuty sobotniego meczu elblążanie byli równorzędnym przeciwnikiem. W tym czasie Olimpia wywalczyła dwa rzuty rożne i stworzyła groźną sytuację, jednak nad poprzeczką strzelił Wiśniewski. Z czasem jednak inicjatywę przejęli gospodarze, którzy w 15. minucie powinni objąć prowadzenie, ale piłkę po strzale Pawła Tomczyka w ostatniej chwili wypiąstkował Krzysztof Hyz. Trzy minuty później nasz bramkarz nie miał już tyle szczęścia. Po dośrodkowaniu w pole karne Konrada Karaszewskiego do piłki doszedł Grzegorz Zawadzki i strzałem z pięciu metrów umieścił piłkę w siatce. Po stracie bramki elblążanie zaczęli grać bardzo nerwowo i chaotycznie, przez co często tracili piłki w środku pola, pozwalając gospodarzom na wyprowadzanie szybkich ataków. I właśnie po trzech kolejnych kontrach Legionovia mogła podwyższyć na 2:0, ale zabrakło skuteczności. W 30. minucie w polu karnym z piłką minął się Karaszewski, dziesięć minut później ten sam zawodnik strzelił tuż obok słupka, a tuż przed przerwą strzał Michała Tarwackiego obronił instynktownie Hyz.
     W drugiej połowie obraz gry praktycznie nie uległ zmianie. Nadal stroną przeważającą byli gospodarze, którzy starali się wykorzystać wszelkie błędy naszych pomocników i obrońców. W 52. minucie piłkę na własnej połowie stracił Piotr Augustynowicz i bliski szczęścia był Karaszewski, ale w ostatniej chwili ubiegł go Dariusz Tyburski. Dziesięć minut później jeden z nielicznych wypadów Olimpii pod bramkę gospodarzy zakończył się dla nas utratą drugiego gola. Strzał Wojciecha Chuderskiego z linii pola karnego zablokowali obrońcy, po czym Legionovia wyprowadziła szybki dwójkowy kontratak. Adam Centkowski dokładnie zagrał do Karaszewskiego, a ten przepięknym strzałem w "okienko" z około 25. metrów, wpakował piłkę do siatki. Na domiar złego dwie minuty później po faulu Dariusza Ziąbskiego boisko na noszach musiał opuścić Wiśniewski, a uraz okazał się na tyle poważny, że nie zobaczymy go na boisku już do końca rundy. W jego miejsce wszedł młody Jacek Bykowski, który jednak nie pograł sobie zbyt długo. Zaledwie po siedmiu minutach gry ujrzał czerwony kartonik za faul na Wojciechu Rostkowskim. Wcześniej jednak elblążanie stracili trzecią bramkę, po ładnym strzale Waldemara Stachowiaka z 20. metrów. W końcówce goście mogli jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, ale będący w polu karnym Rafał Lepka nie opanował piłki i padła ona łupem obrońców Legionovii.
     
     Legionovia Legionowo - Olimpia Elbląg 3:0 (1:0)
     1:0 - Zawadzki (18.), 2:0 - Karaszewski (62.), 3:0 - Stachowiak (72.)
     
     Olimpia: Hyz - Augustynowicz, Tyburski, Zambrzycki, Gut (46. Lubasiński), Łojek, Chuderski, Fedoruk, Lepka, Warecha, Wiśniewski (66. Bykowski).
     Legionovia: Szabłowski - Rostkowski (80. Jemioła), Sarnecki Orłowski, Karaszewski (79. Wróbel), Zawadzki, Tomczyk (46. Centkowski), Tarwacki, Stachowiak, Lewandowski, Ziąbski.
     
     Komplet wyników 13. kolejki: Stal Głowno - Jagiellonia Białystok 1:2 (1:0), Znicz Pruszków - Mazowsze Grójec 0:0, Okęcie Warszawa - Polonia II Warszawa 1:0 (0:0), Gwardia Warszawa - Wigry Suwałki 3:0 (0:0), Pelikan Łowicz - Hutnik Warszawa 4:0 (2:0), MG MZKS Kozienice - Warmia Grajewo 0:2 (0:1), MKS Mława - Unia Skierniewice 1:0 (0:0), Legionovia Legionowo - Olimpia Elbląg 3:0 (1:0).
     
     
     Powiedzieli po meczu:
     
     Adam Fedoruk, trener Olimpii: - Przegraliśmy z zespołem zdecydowanie lepszym. Lepiej przygotowanym, doświadczonym, ogranym w III lidze. Co prawda gra Legionovii nie wywarła na mnie super wrażenia, ale na pewno była to drużyna lepsza od nas. Sędzia - trochę pod presją kibiców - pokazał czerwony kartonik. Bardziej czerwona kartka należała się za bardziej brutalny faul na Wiśniewskim.
     
     Jerzy Engel junior, trener Legionovii: Wygraliśmy bardzo trudny mecz, choć nasza gra nie odbiegała wcale od tej, jaką zaprezentowaliśmy w poprzednim meczu z Mazowszem. Zespół Olimpii to nie są chłopcy do bicia, ale solidna drużyna. Tym bardziej cieszę się z wygranej. Dużo radości sprawiła mi także postawa na boisku Konrada Karaszewskiego. Nie dość, że strzelił przepiękną bramkę, to jeszcze zagrał bardzo dobry mecz. Powoli zawodnik ten wyrasta na czołowego piłkarza w moim zespole. Szkoda, że nadal nie mogę korzystać z kilku doświadczonych zawodników, którzy niesłusznie zostali ukarani kartkami w meczu z Mazowszem, ale tą sprawą zajmuje się już PZPN i mam nadzieję, że szybko wrócą na boisko.
     
     Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w dziale Olimpia

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • w sumie (przynajmniej w drugiej polowie) nie bylo oblezenia naszej bramki (obrony czestochowy) a gole padly po kontrach (obroncy i pomocnicy nie zdazyli wrocic) oprocz sytuacji Lepki obronca legionovi wybil pilke prawie z linii bramkowej, Olimpia wykonywala troche rzutow roznych (niestety te slawne krotkie rozegrania z ktorych nic nie wynika - sa chyba za slabi technicznie zeby cos z tego stworzyc poki co lepiej byloby gora na drugi slupek a tam wyzsi mogliby troche powalczyc o pilke) szkoda ze Bykowski (czerwona k.) juz nie zagra, jest zadziorny agresywny tak samo zreszta jak Wisniewski (duzo asyst)
  • Czy ktos moze mi wyjasnic, co jest z nasza druzyna? Wychodzi na to, ze najlepiej by bylo, gdy przez caly sezon padalo, to Olimpia na pewno bedzie wygrywac. (Napisane po meczu ze Zniczem).
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    NieRozumiem(2002-11-11)
Reklama