W meczu kontrolnym elbląska Olimpia pokonała 1:0 lidera III ligi podlasko-warmińsko-mazurskiej Start Działdowo. Bramkę dla gospodarzy zdobył w 61. minucie Tomasz Chałas, któremu asystował Adam Banasiak. W niedzielę 4 marca o godz. 14 żółto-biało-niebiescy podejmą Polonię Gdańsk.
Podopieczni trenera Olega Raduszki przystąpili do meczu z działdowianami z nastawieniem pokazania dobrej gry i odniesienia przekonującego zwycięstwa. Zamiar swój zrealizowali połowicznie. Dominacja elblążan ani przez chwilę nie podlegała dyskusji, dość powiedzieć, że goście przez cały mecz ani razu poważnie nie zagrozili bramce strzeżonej najpierw przez Jarosława Talika, a w drugiej połowie Milośa Budakovića. Gorzej było jednak ze zdobywaniem goli, bo udało się tylko raz pokonać golkipera z Działdowa. Po w miarę wyrównanym pierwszym kwadransie gry, później żółto-biało-niebiescy narzucili rywalom swój styl gry i stworzyli sobie kilka okazji bramkowych. Niestety w decydujących momentach zawodziła skuteczność, a jeśli już udało się umieścić piłkę w siatce, wówczas na drodze Olimpii stawał arbiter, który - z sobie tylko wiadomych powodów - nie uznał prawidłowej bramki zdobytej w 37. minucie przez Kołosowa, a także nie podyktował trzech ewidentnych rzutów karnych dla gospodarzy (w pierwszej połowie po faulu na Kołosowie, a w drugiej po przewinieniach na Tomaszu Chałasie i Mateuszu Górce – przyp. red.). Było to zdecydowanie najsłabsze ogniwo środowej konfrontacji. Gwoli sprawiedliwości należy dodać, iż zawodnicy Olimpii nie grzeszyli również skutecznością, marnując kilka dogodnych sytuacji do zdobycia goli. Najlepszych okazji nie wykorzystali Michaił Koladko, Aleksandr Tiszkiewicz, z bliska do siatki nie trafił Kołosow, a bomba Chałasa z woleja z 14 metra wylądowała na poprzeczce bramki Startu. Obaj bramkarze Olimpii nie mieli ani jednej okazji do wykazania się swoimi umiejętnościami, bo dobrze współpracowali ze sobą obrońcy, u których z meczu na mecz widoczne jest coraz lepsze zgranie i zrozumienie.
Kadra zamknięta. W czwartek prezentacja
29 lutego to ostatni dzień okna transferowego w pierwszej lidze. Oznacza, to ni mniej, ni więcej, że kadra pierwszoligowca z Elbląga została zamknięta. W ostatnim dniu okienka transferowego Olimpia nie dokonała już żadnych transferów do klubu. Dzień wcześniej zakończyło się kompletowanie kadry, a zawodnikiem, który jako ostatni trafił na Agrykola przed rundą rewanżową jest, doświadczony Maciej Scherfchen. Ogółem w trakcie przerwy zimowej w Olimpii miała miejsce znów zmiana warty. W miejsce zwolnionych jedenastu graczy kontrakty podpisało czternastu zawodników, a na liście graczy zgłoszonych znalazł się również trener bramkarzy Jarosław Talik. Pełną kadrę kibice poznają podczas czwartkowej (1 marca) prezentacji zespołu, która odbędzie się w Bollywood Bowling. Początek imprezy o godz. 18. Po części oficjalnej organizatorzy zaplanowali rozegranie konkursu kręgli, w którym wezmą udział piłkarze, trenerzy, przedstawiciele zarządu klubu i fani Olimpii.
Żuraw w Jezioraku
W ostatnim dniu lutego miał miejsce natomiast jeden transfer z klubu. Na zasadzie wypożyczenia do drugoligowego Jezioraka Iława trafił wychowanek Olimpii, obrońca Paweł Żuraw.
Olimpia Elbląg – Start Działdowo 1:0 (0:0)
1:0 – Chałas (61.)
Olimpia: Jarosław Talik (46. Miloś Budaković) – Szymon Sidorowicz (46. Mateusz Kołodziejski), Marcin Pacan, Nikołaj Borsukow (46. Mateusz Lisiecki), Witalij Nadijewskij (46. Łukasz Derbich), Michaił Koladko (46. Adrian Sulima), Paweł Czoska (46. Krzysztof Kaczmarczyk), Maciej Scherfchen (46. Aleksandr Tiszkiewicz), Lubomir Lubenow (46. Adam Banasiak), Bartłomiej Bartosiak (46. Grzegorz Miecznik, 75. Mateusz Górka), Anton Kołosow (46. Tomasz Chałas)
Start: Kamil Jędrzejewski - Krzysztof Dąbkowski, Marek Wyżlic, Tomasz Chądzyński, Dawid Kowalski, Adrian Korzeniewski, Sebastian Łukaszewski, Marcin Tomczak, Piotr Falencki, Marcin Ogrodowczyk, Wojciech Figurski. Ponadto zagrali: Daniel Chudzik, Dawid Zmora, Sebastian Kłosowski, Łukasz Szymański, Karol Sobotkowski, Daniel Orzechowski