Ostatniego wyjazdu do Legionowa Olimpia Elbląg nie będzie wspominała dobrze. Nie dość, że w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry żółto-biało-niebiescy stracili zwycięstwo, to jeszcze kontuzji doznał obrońca Krzysztof Niburski.
Obrońca Olimpii w meczu z Legionovią wszedł na boisko w 77. minucie zmieniając Adama Wolaka. Niestety, nie dotrwał do końca meczu, bo w 89. minucie doznał kontuzji kolana i musiał zejść z boiska. Zastąpił go Radosław Bukacki.
- Jest podejrzenie uszkodzenia łękotki. Na szczęście, więzadła są całe – mówi Adam Boros, trener Olimpii Elbląg.
Zawodnik przejdzie teraz badania lekarskie, które określą, jak bardzo poważna jest kontuzja, czy będzie potrzebny zabieg i ile czasu potrwa przerwa w treningach młodego piłkarza żółto-biało-niebieskich. Zawodnika może czekać zabieg usunięcia łękotki, ale o wszystkim zadecyduje lekarz po przeprowadzeniu m.in. rezonansu magnetycznego. W wersji optymistycznej Krzysztof Niburski wróci do treningów po dwóch – trzech tygodniach.
- Liczę na to, że przerwa nie potrwa długo – mówi Adam Boros.
Krzysztof Niburski został pozyskany do Olimpii Elbląg w letnim okienku transferowym od lokalnego rywala - Concordii. W tym sezonie rozegrał cztery spotkania w żółto-biało-niebieskich barwach (dwa całe mecze i dwa razy wchodził z ławki). W statystykach tego sezonu jeszcze się nie zapisał. Młodzieżowiec występuje w zespole Olimpii III (juniorzy starsi i młodzieżowcy Olimpii) w rozgrywkach Wojewódzkiego Pucharu Polski.
- Jest podejrzenie uszkodzenia łękotki. Na szczęście, więzadła są całe – mówi Adam Boros, trener Olimpii Elbląg.
Zawodnik przejdzie teraz badania lekarskie, które określą, jak bardzo poważna jest kontuzja, czy będzie potrzebny zabieg i ile czasu potrwa przerwa w treningach młodego piłkarza żółto-biało-niebieskich. Zawodnika może czekać zabieg usunięcia łękotki, ale o wszystkim zadecyduje lekarz po przeprowadzeniu m.in. rezonansu magnetycznego. W wersji optymistycznej Krzysztof Niburski wróci do treningów po dwóch – trzech tygodniach.
- Liczę na to, że przerwa nie potrwa długo – mówi Adam Boros.
Krzysztof Niburski został pozyskany do Olimpii Elbląg w letnim okienku transferowym od lokalnego rywala - Concordii. W tym sezonie rozegrał cztery spotkania w żółto-biało-niebieskich barwach (dwa całe mecze i dwa razy wchodził z ławki). W statystykach tego sezonu jeszcze się nie zapisał. Młodzieżowiec występuje w zespole Olimpii III (juniorzy starsi i młodzieżowcy Olimpii) w rozgrywkach Wojewódzkiego Pucharu Polski.
Sebastian Malicki