UWAGA!

Krok w kierunku II ligi

 Elbląg, Krok w kierunku II ligi
fot. Mikołaj Sobczak

Mecz Energii Basketballu Elbląg ze Szkołą Gortata Politechnika Gdańsk oznacza emocje na parkiecie do ostatnich sekund. Dziś (26 kwietnia) nie było inaczej. Po zaciętym pojedynku bliżej II ligi są podopieczni Arkadiusza Majewskiego. Double double zanotował Kacper Jastrzębski - 17 punktów i 14 zbiórek. Zobacz zdjęcia z meczu.

Elbląski Elbasket i gdańska Szkoła Gortata to dwie pierwsze drużyny pomorsko - warmińsko - mazurskiej grupy III ligi. W sezonie zasadniczym dwa razy wygrali elblążanie, ale zwycięstwa musieli wybiegać do ostatnich sekund obu meczów. Dziś oba zespoły spotkały się po raz trzeci w tym sezonie na turnieju finałowym baraży o koszykarska II ligę. I mając w pamięci starcia z sezonu zasadniczego można się było spodziewać niezwykle ciekawego i atrakcyjnego meczu.

Zaczęło się od rzutu za dwa Dominika Pawlaka, potem trójką poprawił Przemek Zamojski i trener gości wziął czas... Nie na wiele się to zdało, bo już w 5. minucie gospodarze wygrywali 18:4. Potem mieliśmy kilka minut bez punktu, 3 minuty przed końcem kwarty za dwa trafił Piotr Prokurat. Było 20:4 dla Elbasketu. I w końcu trafiać zaczęli goście, którzy do końca kwarty zniwelowali przewagę koszykarzy Arkadiusza Majewskiego do 11 punktów.

W drugiej i trzeciej kwarcie mozolnie odrabiali straty i w 27. minucie po rzucie „za dwa“ Filipa Cebuli doprowadzili do wyrównania 48:48. Zażarta walka kosz za kosz trwała już do końca. W 35. minucie meczu goście wyszli na prowadzenie (59:58), po tym jak Jędrzej Szymański trafił rzut osobisty. Chwilę później było 61:59 dla gdańszczan. Wyrównał Przemek Zamojski (za dwa), poprawił Piotr Prokurat i elblążanie odzyskali prowadzenie.

Suche stwierdzenie, że nie oddali prowadzenia do końca meczu, nie oddaje tego co działo się hali przy ul. Kościuszki.

  Elbląg, Krok w kierunku II ligi
fot. Mikołaj Sobczak

Niecałe 17 sekund prze końcem Przemek Zamojski trafił rzut osobisty i elblążanie prowadzili siedmioma punktami. Pozamiatane? Niekoniecznie: gdańszczanie nie składali broni, mieli pomysł na te ostatnie sekundy. Górę wzięło jednak doświadczenie gospodarzy. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem podopiecznych Arkadiusza Majewskiego 70:66.

Warto zwrócić uwagę na zacięty charakter tego meczu. Sędziowie tylko na Przemku Zamojskim odgwizdali 10 fauli; tyle samo co na reszcie koszykarzy Elbasketu. Dla porównania w dwóch meczach na turnieju półfinałowym w Pile Przemek Zamojski faulowany był 8 razy. Elblążanie nie byli dłużni i rywali faulowali 22 razy.

Królem polowania pod tablicami został Kacper Jastrzębski, który 14 razy zebrał piłkę po niecelnych rzutach. Minimalnie lepiej zbierali jednak goście, którzy tę statystyke wygrali 39:37.

Najwięcej punktów dla gospodarzy zdobył Przemysław Zamojski - 28, do niego też trafiła statuetka MVP meczu.

We wcześniejszym spotkaniu GKK Grodzisk Mazowiecki pokonał MKS Gorlice 92:60.

W sobotę kolejne mecze. O godzinie 15 Szkoła Gortata Gdańsk zmierzy się z MKS Gorlice, o 17:30 Elbasket podejmie GKK Grodzisk Mazowiecki.

Mecze odbywają się w hali sportowej przy ul. Kościuszki, wstęp wolny.

 

Energa Basketball Elbląg - Szkoła Gortata Politechnika Gdańsk 70:66 (23:12, 18:25, 12:16, 17:13)

Basketball: Zamojski 28 (6), Jastrzębski 17 (1), Prokurat 12 (1), Pawlak 6, Szuszkiewicz 4, Budziński 2, Gliński 1, Szarszewski, Niburski, Bałabuch

SM

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama